Transfery. Manchester United nie chce płacić fortuny za Jadona Sancho. Klub obawia się drugiej fali koronawirusa

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Jadon Sancho
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Jadon Sancho

Anglicy donoszą, że Manchester United ostatecznie odpuszcza walkę o Jadona Sancho z Borussii Dortmund. Władze klubu nie chcą wydawać olbrzymich pieniędzy na piłkarza ze względu na obawy związane z koronawirusem.

Już od kilku miesięcy Jadon Sancho znajduje się na celowniku Manchesteru United. Zawodnik na początku sierpnia przedłużył umowę z Borussią Dortmund, ale w ostatnich dniach pogłoski o możliwym transferze do Premier League powróciły.

Jak informuje "The Sun" Manchester ostatecznie nie zgodzi się na zapłatę ponad 100 mln euro za skrzydłowego ze względu na obawy przed drugą falą koronawirusa. Kolejne zablokowanie rozgrywek i przesunięcie powrotu kibiców na trybuny wpłynęłoby bowiem bardzo niekorzystnie na sytuację finansową klubu.

Niedawno Manchester podpisał kontrakt z Donnym van de Beekem, za którego zapłacił Ajaxowi Amsterdam 39 mln. To jednak jedyny gotówkowy transfer "Czerwonych Diabłów" w trwającym okienku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"

Sancho trafił do Borussii Dortmund w lecie 2017 r. z rezerw Manchesteru City za blisko 8 mln. W dotychczasowych 99 występach dla BVB zdobył 34 gole i miał 43 asysty. Jego aktualna wartość, według portalu "TransferMarkt", to 117 mln.

20-latek niedawno podpisał nowy kontrakt z Borussią, który gwarantuje mu występy w niemieckim klubie do czerwca 2023 roku.

Czytaj też:
-> Serie A. "Milik blokuje transferową karuzelę". Wszyscy czekają na decyzję Polaka
-> Premier League. Liverpool - Leeds. Festiwal bramkowy, hat-trick Salaha, ładny gol Klicha

Komentarze (1)
faktowesporty
13.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sancho wyraźnie mówił, że zostaje w Borussii. Fale to macie na morzu, ten wasz śmieszny wirusom wcale nie jest groźny.