- Szczerze mówiąc, tak naprawdę nie myślałem o tym - stwierdził w rozmowie z "Daily Mail" Kevin De Bruyne, gdy został poruszony temat niedoszłego transferu Leo Messiego do Manchesteru City. - Gdyby to było możliwe, to by się wydarzyło - dodał.
W ostatnich tygodniach media spekulowały, że to właśnie aktualny wicemistrz Anglii może być kolejnym przystankiem w karierze Messiego. Ostatecznie jednak Argentyńczyk po kilkunastu dniach sporu z Barceloną, zgodził się zostać w Katalonii na kolejny rok.
- Naprawdę mnie to nie obchodzi - podkreślił Belg dodając jednak, że gdyby udało się przeprowadzić taki transfer, byłby on fantastycznym wzmocnieniem. - Gdyby przyszedł, bardzo by nam to pomogło. Dla mnie jest najlepszym graczem wszech czasów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz
- Nigdy jednak nie patrzę na to, kto może przyjść i co może się wydarzyć. Gram z piłkarzami, którzy są w klubie i myślę, że pod tym względem mamy całkiem niezłą drużynę. Byłbym głupi, gdybym zakładał co by się stało, gdyby przyszedł pewien gracz - powiedział najlepszy piłkarz ubiegłego sezonu Premier League.
Przed de Bruyne i całym Manchesterem City teraz niełatwe zadanie odbicia mistrzostwa Anglii. W ubiegłym sezonie do pierwszego Liverpoolu "The Citizens" stracili aż 18 punktów.
- Myślę, że Liverpool może ponownie osiągnąć ten poziom. Nie wiem jednak, co oni teraz czują, nie znam ich pragnień, dla każdego to sprawa osobista. Czasami, gdy coś wygrywasz te odczucia słabną. Czasami jednak wywołuje to dodatkowy głód. Trudno to przewidzieć, zobaczymy - skomentował zawodnik.
Manchester City rozpocznie sezon od 2. kolejki. W pierwszej podopieczni Pepa Guardioli, podobnie jak Manchester United, pauzują z uwagi na grę w europejskich pucharach i potrzebę odpoczynku.
Czytaj także:
- La Liga. Antoine Griezmann zmienia numer. Poinformował o tym Kevin Durant, gwiazda NBA (wideo)
- Puchar Niemiec. Martin Kobylański zabrał głos. "Piłkę zabieram do domu"