Mistrz Irlandii Północnej w Warszawie długo skutecznie bronił się przed niemrawymi atakami Legia Warszawa. Polski uczestnik Ligi Mistrzów gola na wagę awansu do II rundy eliminacyjnej zdobył dopiero w 81. minucie. Do siatki trafił wprowadzony kilka chwil wcześniej Jose Kante.
Piłkarze Linfield FC byli jeszcze blisko doprowadzenia do wyrównania, jednak po strzale z dystansu Christy'ego Manzingi piłka odbiła się od słupka. Goście byli wyraźnie zawiedzeni po ostatnim gwizdku, a z boiska schodzili z opuszczonymi głowami (więcej o meczu przeczytasz TUTAJ).
W samej szatni zawodnicy zachowali jednak klasę, co na jednym zdjęciu pokazała Legia. W mediach społecznościowych mistrza Polski pojawiła się fotografia z szatni gości. Przedstawiciele Linfield zachowali porządek, a wszystkie śmieci umieścili w koszu.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Polski skaut Manchesteru City o sytuacji w klubie. "Nie spodziewam się żadnych pochopnych ruchów"
"Szacunek dla Linfield za to, jaki porządek nasi goście zachowali w szatni" - napisano w opisie. "Z klasą" - dodano już po angielsku, przy okazji oznaczając konto mistrza Irlandii Północnej.
W II rundzie eliminacyjnej Legia zmierzy się ze zwycięzcą pary Ararat Erywań - Omonia Nikozja. Spotkanie odbędzie się w środę, 19 sierpnia, w Armenii (godz. 17:00).
Szacunek dla @OfficialBlues za to, jaki porządek nasi goście zachowali w szatni #LEGLIN
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 18, 2020
Classy @OfficialBlues pic.twitter.com/mUJckYcAHI
Czytaj też: Liga Mistrzów. Legia Warszawa - Linfield FC. Maciej Kmita: Koszmary wróciły [KOMENTARZ]