Jadon Sancho był priorytetem transferowym na liście menedżera Ole Gunnara Solskjaera. Manchester United nie zdążył jednak w wyznaczonym czasie, który upłynął w poniedziałek, złożyć odpowiedniej oferty za Sancho. Mówiło się o 120 milionach euro za byłego piłkarza Manchesteru City.
Michael Zorc z Borussii Dortmund za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że Anglik przedłużył współpracę w BVB. Nowy kontrakt obowiązywać będzie do czerwca 2023 roku (więcej TUTAJ).
Manchester przygotował już wcześniej plan B na wypadek fiaska negocjacji ws. Sancho. Według "ESPN", najpoważniejszym kandydatem do gry na Old Trafford jest obecnie Ousmane Dembele z FC Barcelona.
Od wielu miesięcy hiszpańskie media sugerują, że Duma Katalonii chce się pozbyć kłopotliwego Dembele. Częściej niż o świetnych meczach Francuza słyszymy o jego problemach ze zdrowiem, które nękają 23-latka od początku pobytu na Camp Nou. Wicemistrzowie Hiszpanii mają być otwarci na negocjacje, które według tych informacji mają opierać się na rocznym wypożyczeniu piłkarza z obowiązkowym wykupieniem go po zakończeniu kolejnego sezonu.
Dembele kosztował Barcelonę 125 mln euro. Obecnie jego wartość szacuje się jedynie na 56 mln. Łącznie dla Blaugrany rozegrał 74 mecze, w których strzelił 19 bramek oraz zaliczył 17 asyst. Jego umowa wygasa za trzy lata.
Zobacz także: Najlepsi napastnicy świata. Katalońska prasa zapowiada starcie Messiego i Lewandowskiego
Zobacz także: Bogaczom z Kataru ciągle mało. Mogą rozbić bank dla Cristiano Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!