Z ostatnim dniem czerwca umowa wypożyczenia Łukasza Szymoniaka z Korony do ekipy KSZO wygasła, jednak w sytuacji gdy trener zespołu z Kielc - Marek Motyka - nie zdecydował się zabrać zawodnika na obóz przygotowawczy do zbliżającego się sezonu, więc stało się oczywiste, że nie widzi popularnego "Szymka" w kadrze pierwszej drużyny, dlatego temat dalszych występów defensora w zespole z hutniczego miasta powrócił. Po rozmowach obu stron zostało osiągnięte porozumienie, na mocy którego obrońca w rundzie jesiennej najbliższych rozgrywek będzie grał w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Cieszę się, że rozmowy w końcu się zakończyły i teraz mogę się skupić wyłącznie na jak najlepszym przygotowaniu do sezonu. Trenuję w KSZO - tutaj bardzo dobrze się czuję, bo współpracuję z zawodnikami, których dobrze znam i którzy tworzą świetną atmosferę w szatni - powiedział Łukasz Szymoniak.
Szymoniak w zakończonym sezonie II ligi grupy wschodniej w barwach KSZO rozegrał 13 spotkań, z czego 9 w pełnym wymiarze czasowym. Dało to 995 minut spędzonych na murawie oraz dwa trafienia dla zespołu. Jedno z nich szczególnie zapisało się w historii, ponieważ bramka zdobyta z ponad 50 metrów w końcówce meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie zachwyciła nie tylko w Polsce, ale również w Europie, a co najważniejsze dała pomarańczowo-czarnym komplet trzech punktów w spotkaniu.
Porozumienie z klubem osiągnął również bramkarz Tomasz Dymanowski, który w zakończonym sezonie II ligi był zmiennikiem Rafała Kwapisza - obecnie już piłkarza grającego w Ekstraklasie Piasta Gliwice. Golkiper spędził na II-ligowym froncie 90 minut broniąc bramki KSZO w meczu z Sandecją Nowy Sącz. Zawodnik związał się z KSZO roczną umową.