Fortuna I liga: lider był w opałach. Stal uratowała remis z Odrą Opole

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / KAROL SLOMKA  / Na zdjęciu: Sebastian Bonecki (z lewej) i Bartosz Nowak (z prawej)
Newspix / KAROL SLOMKA / Na zdjęciu: Sebastian Bonecki (z lewej) i Bartosz Nowak (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

To już tradycja zaplecza PKO Ekstraklasy. Lider ponownie zawiódł. Stal Mielec zremisowała 1:1 na własnym stadionie z Odrą Opole dzięki bramce Grzegorza Tomasiewicza w końcówce podstawowego czasu.

W tym artykule dowiesz się o:

Stal Mielec wróciła w środku tygodnia na prowadzenie w wyścigu do PKO Ekstraklasy. Już wcześniej znajdowała się na szczycie tabeli, ale nie potrafiła się tam długo utrzymać. Zapracowała jednak na kolejną szansę, a do pierwszej obrony pozycji lidera przystąpiła w sobotę. Przeciwnikiem zespołu Dariusza Marca była będąca w strefie spadkowej Odra, więc w takim zestawieniu musiał być faworytem.

Atutem klubu z Opola jest konsekwentna gra w defensywie. W rundzie wiosennej jest jednym z zaledwie trzech pierwszoligowców, którzy tracą średnio mniej niż gola na mecz. Stal Mielec nie przeważała w pierwszej połowie, a zaledwie jedno uderzenie celne przez 45 minut to za mało, żeby zrobić krzywdę przeciwnikowi. Lider odbijał się od bloku obronnego Odry.

Odra zagrała odważnie w pierwszej połowie i pokazała, że skuteczne bronienie nie jest równoznaczne z murowaniem. Jakub Wrąbel musiał interweniować aż trzy razy po próbach Sebastiana Boneckiego, Arkadiusza Piecha oraz Mateusza Czyżyckiego. Niespodziewanie on miał więcej pracy od konkurenta po przeciwnej stronie boiska, ale potwierdzał wysoką formę prezentowaną w rundzie wiosennej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi

Druga połowa nie przyniosła przełomu ani jeżeli chodzi o wynik, ani obraz spotkania. Stal Mielec wyrównała statystykę strzałów celnych, ale również Odra Opole nie dawała spokoju golkiperowi przeciwnika. Jednym zdaniem - wyrównana konfrontacja, w której trudno było o jakiekolwiek przewidywania co do finału.

W 73. minucie Odra objęła prowadzenie 1:0. W pole karne Stali wbiegł w odpowiednim momencie Arkadiusz Piech, a że dostał podanie w tempo od Mateusza Czyżyckiego, pozostało oddać strzał do siatki. Rutyniarz nie zawodzi w rundzie wiosennej i znalazł sposób na ominięcie dobrze dysponowanego Jakuba Wrąbela.

Stal doprowadziła do remisu dopiero w 88. minucie. Lider pokazał, że walczy do końca i akurat ambicji nie można mu odmówić. Grzegorz Tomasiewicz zrehabilitował się strzałem na 1:1 za zmarnowanie ogromnej sytuacji podbramkowej w poprzednim meczu i tym razem przymierzył po dograniu Roberta Dadoka.

Stal Mielec - Odra Opole 1:1 (0:0) 0:1 - Arkadiusz Piech 73' 1:1 - Grzegorz Tomasiewicz 88'

Składy:

Stal: Jakub Wrąbel - Szymon Stasik, Mateusz Żyro, Mateusz Bodzioch, Krystian Getinger - Maciej Urbańczyk (55' Maciej Domański) - Mateusz Mak, Grzegorz Tomasiewicz, Bartosz Nowak (75' Lukas Bielak), Andreja Prokić - Michał Żyro (75' Robert Dadok)

Odra: Mateusz Kuchta - Kacper Tabiś (76' Tomas Mikinic), Mateusz Kamiński (46' Konrad Kostrzycki), Piotr Żemło, Łukasz Winiarczyk - Jarosław Czernysz, Sebastian Bonecki - Mateusz Czyżycki, Rafał Niziołek, Krzysztof Janus - Arkadiusz Piech (81' Szymon Skrzypczak)

Żółte kartki: Winiarczyk, Kamiński (Odra)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Stal Mielec 34214957:3167
2 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34198764:3565
3 Warta Poznań 341861052:3560
4 Radomiak Radom 34169952:4557
5 Miedź Legnica 341491149:4451
6 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 341481247:3450
7 Chrobry Głogów 341471341:4449
8 Puszcza Niepołomice 341391236:3748
9 GKS Tychy 3412111160:5347
10 Stomil Olsztyn 341371430:3846
11 Zagłębie Sosnowiec 341281449:5544
12 Sandecja Nowy Sącz 341281445:4944
13 Odra Opole 341191433:3942
14 GKS Jastrzębie 349141141:4641
15 GKS Bełchatów 341171636:4540
16 Olimpia Grudziądz 341171645:5640
17 Chojniczanka Chojnice 34862046:6730
18 Wigry Suwałki 34752227:5726

Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała szczęśliwie zremisowało. GKS Bełchatów był o krok od sensacji Czytaj także: Warta Poznań zaliczyła wpadkę. Chrobry Głogów pokonał kandydata do awansu

Źródło artykułu: