Bundesliga. FSV Mainz - Borussia Dortmund. Fatalny mecz Łukasza Piszczka. Kompromitująca wpadka BVB

Getty Images / Lars Baron - FIFA/FIFA / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
Getty Images / Lars Baron - FIFA/FIFA / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Borussia Dortmund przegrała u siebie z broniącym się przed spadkiem FSV Mainz 0:2. To straszna wpadka drużyny Łukasza Piszczka, która na pewno spowoduje sporo dyskusji w Niemczech.

Po tym jak Bayern Monachium został w Bremier koronowany po raz ósmy z rzędu na mistrza Niemiec, z drużyny z Dortmundu zeszło całkowicie powietrze. Borussia przegrała u siebie z 1.FSV Mainz 05 0:2. Ale na pewno na suchym opisie się nie skończy, bo przecież oba kluby łączą dość dobre stosunki, właśnie z Mainz BVB pozyskiwała swoich najlepszych trenerów, Juergena Kloppa czy Thomasa Tuchela, a tak się składa, że Mainz broni się przed spadkiem. I dzięki tej wygranej niemal na pewno utrzyma się w Bundeslidze. W rywalizujących z tym klubem klubach z Duesseldorfu czy Bremy pewnie nie zabraknie kręcenia głową.

Faktycznie jednak porażka BVB wynikała z indywidualnych błędów, niestety polskiego zawodnika. Dzień wcześniej zachwycaliśmy się fantastyczną grą Roberta Lewandowskiego w Bayernie, a teraz płaczemy nad błędami drugiego najlepszego Polaka w Bundeslidze.

Słabo wypadł Łukasz Piszczek, który niestety przyczynił się do wygranej rywali. To po jego faulu Mainz strzeliło drugą w meczu bramkę, z rzutu karnego. Próbował ratować sytuację po wybiciu piłki przez Romana Burkiego i sfaulował Danny'ego Latzę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!

Gdyby dodać, że miał swój udział przy pierwszym golu, gdy pogubił się przy golu Jonathana Burkardta, to mamy obraz słabego albo i fatalnego meczu w wykonaniu Polaka. W koncu Lucien Favre w 54. minucie zdjął Polaka z boiska.

Drużyna z Dortmundu może grała na pół gwizdka, ale przeważała, atakowała, posiadała piłkę, strzelała częściej, miała aż 7 rzutów rożnych. Jednym zdaniem zawodnicy Luciena Favre zrobili wiele, by ten mecz wygrać. Może nie wszystko, ale nie można powiedzieć, że przeszli obok. Raczej zagrali jak drużyna, która nie ma celu.

Borussia Dortmund - FSV Mainz 0:2

0:1 Burkardt 34'
0:2 Mateta 49'

Składy drużyn
Borussia: Burki - Piszczek (54. Schmelzer), Hummels, Can - Hakimi, Brandt, Witsel, Guerreiro (82. Schulz), Sancho (77. Morey), T, Hazard - Haaland.

Mainz: Muller - Baku, Juste, Niakhate, Aaron (84. Brosinski) - Latza, Kunde (84. Barreiro), Burkardt (67, Oztunali), Boetius, Onisiwo (84. Ji) - Mateta (75. Szalai)

Sędziował: Frank Willebrog

Żółte kartki: Piszczek, Hummels, Can, Hakimi, Witsel, Guerreiro - Aaron, Latza, Szalai

Pozostałe wyniki: Eintracht frankfurt - Schalke Gelsenkirchen 2:1, Augsburg - Hoffenheim 1:3, Bayer Leverkusen - FC Koeln 3:1, RB Lipsk - Fortuna Duesseldorf 2:2.

Komentarze (3)
avatar
mattii
18.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie wierzę!Aż tak kiepsko stoją z kasiorką?? 
piotr litawa
18.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
o ile dobrze pamiętam ,Piszczu już w Lubinie sprzedawał meczyki................. 
avatar
Zbyszek Zborowski
18.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
no właśnie. Legia Warszawa to Mistrz a później długo nic a potem znowu nic zbiera tragiczne żniwo Panie Boniek. Niemcy właśnie zrobili z Bayernu Legię i Niemcy mają ten sam problem. Ekstraklasa Czytaj całość