Koronawirus. Brazylijski piłkarz opowiada, jak przechodził zakażenie. "Nigdy nie czułem takiego bólu"

Getty Images / Ruben de la Fuente Perez / Na zdjęciu: Jonathas de Jesus
Getty Images / Ruben de la Fuente Perez / Na zdjęciu: Jonathas de Jesus

Jonathas de Jesus zakaził się koronawirusem i przebywa kwarantannę. Piłkarz hiszpańskiego Elche miał wszystkie objawy choroby i przyznaje, że mocno cierpiał w pierwszych dniach. - Ten wirus nie jest żartem - ostrzega.

Coraz więcej piłkarzy dowiaduje się, że są zakażeni koronawirusem. Pozytywny wynik testu otrzymał także Jonathas de Jesus, który zimą trafił do hiszpańskiego Elche CF. 31-latek opowiedział o wszystkim w rozmowie z brazylijskim "Globo Esporte".

Napastnik z Brazylii nie był w grupie ludzi, którzy chorobę przechodzą bezobjawowo. W jego przypadku zakażenie wirusem było bardzo bolesne.

- Moje ciało było słabe. Zwłaszcza przez pierwsze trzy dni, gdy bardzo cierpiałem. Nie miałem na nic siły. Kiedy poszedłem wziąć prysznic, prawie zemdlałem w łazience. To był bardzo silny ból, jakiego nigdy wcześniej nie czułem. Ten wirus nie jest żartem. Jestem sportowcem i walczyłem z silnym bólem, więc wyobraźcie sobie, co czują starsze osoby - mówi piłkarz.

- Najpierw miałem gorączkę, a potem bardzo silny ból głowy. Myślałem, że to tylko migrena. Zastanawiałem się jednak, dlaczego też boli mnie całe ciało. Następnego dnia poszedłem do lekarza, który kazał mi szybko zrobić test, bo miałem wszystkie objawy koronawirusa. Test był pozytywny - dodaje.

Powyższe słowa powinny być przestrogą, że nie należy lekceważyć koronawirusa. Nawet osoby młode mogą cierpieć w trakcie kwarantanny.

Koronawirus. Wojciech Szczęsny: Od trzech tygodni nie ma ludzi na ulicach >>

Koronawirus. Malwina Smarzek-Godek w kwarantannie. Miała kontakt z zarażonym >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (0)