W poniedziałek miało zacząć się pierwsze w tym roku zgrupowanie reprezentacji Polski, ale przez pandemię koronawirusa zostało odwołane. Kadra miała rozegrać w marcu dwa spotkania towarzyskie: z Finlandią we Wrocławiu (27.03) i Ukrainą w Chorzowie (31.03) i na razie nie zapadła jeszcze oficjalna decyzja czy mecze się odbędą. To jednak tylko kwestia czasu.
Jak na razie wiadomo, że spotkania zostaną rozegrane bez udziału publiczności, ale we wtorek 17 marca UEFA ma poinformować o ich odwołaniu. W tym dniu odbędzie się wideokonferencja z przedstawicielami wszystkich federacji oraz lig na temat sytuacji w piłce nożnej spowodowanej pandemią koronawirusa.
Rozstrzygnie się wiele kwestii. Między innymi dotyczących najbliższych tygodni jak i zaplanowanych na lato mistrzostw Europy. Najprawdopodobniej turniej odbędzie się w innym terminie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
W programie "Liga+ Extra" mówił o tym Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN. - Mecze reprezentacji zaplanowane na marzec nie odbędą się. Wskazują na to decyzje władz państwowych oraz FIFA. Mistrzostwa Europy na 99 proc. się nie odbędą. Dyskusja toczyć się będzie przede wszystkim o tym, jak dokończyć sezony w krajowych ligach - wyjaśnił Sawicki.
FIFA już wcześniej poinformowała, że w marcu i kwietniu znosi dla klubów obowiązek zwalniania piłkarzy na zgrupowania swoich reprezentacji. Wykluczają tego chociażby nałożone w ostatnich dniach restrykcje w większości krajów - każda osoba przekraczająca granicę musi poddać się czternastodniowej kwarantannie, co oczywiście wykluczałoby udział zawodników w meczu kilka dni później.
Obecnie tylko czterech naszych reprezentantów normalnie trenuje i uczestniczy w meczach ligowych. To Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak z Lokomotiwu Moskwa, Sebastian Szymański z Dynama Moskwa oraz Jacek Góralski z Kajrat Ałmaty. Dodatkowo spotkania ligi rosyjskiej odbywają z udziałem kibiców.
Koronawirus. Kluby Serie A nie chcą wysłać Polaków na mecze reprezentacji