Liga Mistrzów. Juergen Klopp zrugał kibiców Liverpoolu. "Schowajcie ręce idioci"

PAP/EPA / PETER POWELL  / Na zdjęciu: Juergen Klopp
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Juergen Klopp wściekł się na swoich kibiców przed rewanżowym meczem 1/8 finału LM pomiędzy Liverpoolem i Atletico Madryt. Fani chcieli się przywitać z niemieckim menadżerem, ale zamiast uścisku dłoni, otrzymali ostrą reprymendę.

Przez koronawirusa mecze Valencii z Atalantą i PSG z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów odbyły się przy pustych trybunach. Mimo wzrastającej liczby zakażeń, na taki ruch nie zdecydowano się w Anglii, gdzie rewanżowe spotkanie Liverpool FC z Atletico Madryt odbył się z udziałem ponad 50 tys. widzów.

Co więcej, na stadionie pojawili się kibice gości, którzy przylecieli z jednego z największych ognisk koronawirusa w Europie - stolicy Hiszpanii (więcej TUTAJ).

Juergen Klopp zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, dlatego wychodząc z tunelu przed meczem nie podał ręki do własnych kibiców. Zamiast tego dosłownie ich zwyzywał. "Schowajcie te ręce pieprzeni idioci" - krzyknął do fanów, co uchwyciła telewizyjna kamera.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Klopp w specyficzny sposób przywitał się także z opiekunem Atletico - Diego Simeone. Trenerzy nie podali sobie dłoni, a stuknęli się łokciami, a później barkami.

Już na konferencji przedmeczowej Kloppowi nie spodobało się pytanie jednego z hiszpańskich dziennikarzy, który zastanawiał się, czy Niemiec obawia się o zdrowie swoich piłkarzy. - Jesteś z Madrytu? Czy martwisz się o swoje miasto? Piłka nożna to tylko gra. Jesteśmy częścią społeczeństwa i powinniśmy się o nie martwić. Nie lubię takich pytań. Zadajesz je, a sam przyleciałeś z Madrytu - mówił Klopp (cała wypowiedź TUTAJ).

W związku z koronawirusem również przyszłotygodniowe mecze Ligi Mistrzów odbędą się bez publiczności. Przy pustych trybunach zagra FC Barcelona z Napoli oraz Bayern Monachium z Chelsea. Wstrzymano też dwa czwartkowe spotkania Ligi Europy (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu: