Biała Gwiazda zagrała z Lechem bez Jakuba Błaszczykowskiego, Pawła Brożka, Davida Niepsuja i Alona Turgemana, ale brak "Kuby" w kadrze meczowej był zaskoczeniem - nic nie wskazywało na to, że nie wystąpi przeciwko Kolejorzowi.
- Za nami bardzo intensywny czas, a każda drużyna chce wyeliminować nam to ważne ogniwo. Bardzo odczuł ostatnie mecze - tłumaczy Artur Skowronek.
- Nie chcieliśmy niczego ryzykować, dlatego myślę, że parę dni regeneracji, które dostał, pomoże mu w tym, żeby był w optymalnej dyspozycji na mecz z Piastem Gliwice. Właśnie dlatego nie zagrał z Lechem, żeby był do dyspozycji w następnej kolejce - mówi trener Wisły.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dopiero marzec, a bramkę roku już znamy? Fenomenalny wolej!
To dobra informacja nie tylko dla Białej Gwiazdy, ale też dla reprezentacji Polski. Błaszczykowski od początku rundy wiosennej jest w dobrej dyspozycji i jeśli będzie zdrowy, to zostanie powołany przez Jerzego Brzęczka na najbliższe mecze towarzyskie z Finlandią (27.03) i Ukrainą (31.03).
Po meczu z Lechem listę poturbowanych piłkarzy Białej Gwiazdy powiększyła się o Lukasa Klemenza i Lubomira Tuptę. Ten pierwszy i tak nie zagra w Gliwicach z powodu kartek.
- Jeszcze trudno mi uczciwie odpowiedzieć na pytanie o ich sytuację. "Lubo" pojedzie na rezonans i mam nadzieję, że jego staw kolanowy będzie cały. Lukasa już wcześniej miał dolegliwości, które teraz odczuł. Myślę, że dobrze mu zrobi ten tydzień. Nie będzie brany pod uwagę na Piast, ale na Legię będzie gotowy - zapewnia Skowronek.
Czytaj również -> Piast nowym wiceliderem
Czytaj również -> Trenerska karuzela wyhamowała