Śląsk Wrocław przegrał 0:1 (0:0) z Jagiellonią Białystok w wyjazdowym meczu 26. kolejki PKO Ekstraklasy. O takim wyniku zdecydował kontrowersyjny rzut karny, z czym trudno było pogodzić się m.in. Krzysztofowi Mączyńskiemu. - Jak pan zobaczy powtórkę, to później nie zada mi nawet tego pytania - odpowiedział reporterowi "Radia Białystok", pytającemu o słuszność jego podyktowania.
- Niech się sędziowie uderzą w pierś, bo nie można gwizdać takich rzutów karnych. Mamy VAR, a główny arbiter nie chce nawet podejść do monitora i sprawdzić tej sytuacji, tylko słucha kogoś kto sobie siedzi w wozie. To jest skandal, po prostu skandal! Przyjeżdżamy 500 kilometrów tutaj, by walczyć o jakiekolwiek punkty, a tracimy je w taki sposób. To tak nie może wyglądać - dodał 31-krotny reprezentant Polski.
Mączyński zaznaczył też, że zdaje sobie sprawę, iż jego słowa mogą zostać źle odebrane przez ligowe organy dyscyplinarne. - Przegraliśmy i mówię w emocjach, ale niech ludzie nie myślą, że przejdziemy obok tego obojętnie. Skoro nas za wszystko się kara, to chcemy, by też z takich sytuacji wyciągano wnioski. Żeby sędziowie też brali na siebie odpowiedzialność, bo wiemy o co toczy się walka i przez takie decyzja wprowadza się tylko nerwowość - powiedział.
Uczestnik Euro 2016 dał upust swojej złości także na Twitterze, gdzie zamieścił post o podobnej treści:
Skandal !!! Po co ten VAR ? @_Ekstraklasa_
— Krzysztof Mączyński (@Maka29_5) March 7, 2020
Głównym celem piłkarzy Śląska w meczu z Jagiellonią był punkt. To dałoby im pozycję wicelidera w tabeli. - Takie było założenie. Przyjechaliśmy tutaj z zadaniem zabezpieczenia środka pola, by rywalowi uprzykrzyć życie. Choć chcieliśmy wykorzystać jedną sytuację, jeśli taka nam się nadarzy - nie krył Mączyński.
Wrocławianie długo realizowali swój cel, nie dopuszczali do dużego zagrożenia pod bramką. Dlatego też ich pomocnik był ogólnie zadowolony z gry zespołu. - Od początku byliśmy bardzo dobrze zorganizowani, ale przez jedną sytuację przegraliśmy. To bardzo boli - zakończył.
Damian Węglarz - zmotywowany hejtem
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego