O tym, że Valencia CF złożyła protest ws. murawy na San Siro, informuje hiszpańska "Marca".
Przedstawiciele hiszpańskiej ekipy: trener Albert Celades i kapitan Dani Parejo zrobili wielkie oczy, gdy wyszli na boisko po przedmeczowej konferencji prasowej. "Sprawdzając stan nawierzchni, bardzo się rozgniewali. Ujrzeli coś, czego się zdecydowanie nie spodziewali" - opisuje "Marca".
"Ich gniew był wyraźnie widoczny. Trener i kapitan Valencii nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Było wiele gołych obszarów, w których piłka nie miała prawa normalnie się toczyć" - pisze "Marca".
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze
Efekt jest taki, że Valencia złożyła do UEFA skargę na stan boiska na San Siro. Swoją drogą taki rozwój sytuacji wcale nie dziwi zagranicznych mediów, które wyliczyły, że mecz Atalanta Bergamo - Valencia CF będzie piątym spotkaniem na tym włoskim obiekcie w ciągu 11 dni.
San Siro jest własnością miejską, co tydzień rozgrywane są tam domowe mecze Interu Mediolan i AC Milan. "Trudno się spodziewać, by boisko było jak dywan. Jednak to, co zastała Valencia, to przesada" - komentuje "Marca". "Nic dziwnego, że boisko nie jest w idealnym stanie. Murawa stanowi problem od wielu lat" - dodaje serwis football-italia.net.
Przypomina, że tylko w zeszłym tygodniu na San Siro gościły dwa mecze w ciągu 48 godzin. W środę i czwartek rozegrano tam półfinałowe spotkania Pucharu Włoch z udziałem Interu i Milanu.
Wyjaśnijmy, że Atalanta Bergamo rozgrywa swoje domowe potyczki na San Siro ze względu na remont swojego obiektu. Jej aktualny stadion nie spełnia wymogów UEFA.
Spotkanie Atalanta - Valencia w środę o 21:00.
Zobacz też:
Liga Mistrzów: starcie niepozornych Atalanta BC - Valencia CF. Tottenham uważa na delegację z Niemiec
Liga Mistrzów 2020. Atletico Madryt - Liverpool. Angielskie media o Szymonie Marciniaku: Został oszukany