Transfery. FC Barcelona znalazła następcę Ousmane'a Dembele. Transakcja w rękach związku

Getty Images / Perez Meca/MB Media / Na zdjęciu: Angel Rodriguez
Getty Images / Perez Meca/MB Media / Na zdjęciu: Angel Rodriguez

Napastnik Getafe, Angel Rodriguez, znalazł się w kręgu zainteresowań Barcelony. 32-latek ma klauzulę odstępnego w wysokości 10 mln euro. "Gdy związek wyrazi zgodę, Blaugrana dokona transferu" - przekonują hiszpańskie media.

Okienko transferowe zostało zamknięte, ale w związku z kontuzją Ousmane'a Dembele, FC Barcelona chce wzmocnić kadrę nowym napastnikiem. Według przepisów, Duma Katalonii może sprowadzić piłkarza poza okienkiem transferowym, jeżeli okres absencji kontuzjowanego zawodnika przekracza pięć miesięcy.

Już we wtorek informowaliśmy, że w kręgu zainteresowań Barcelony są Cristhian Stuani z Girona FC, Willian Jose z Realu Sociedad czy Loren Moron z Realu Betis. Według dziennika "Sport", numerem jeden na liście życzeń klubu jest Angel Rodriguez.

32-latek jest największą gwiazdą Getafe CF. W trwających rozgrywkach w 27 meczach strzelił 13 bramek. Pod tym względem lepsi w Primera Division są jedynie Karim Benzema, Luis Suarez oraz Lionel Messi.

"Transfer Rodrigueza jest zdecydowanie najtańszą opcją. Dla niego jest to ostatnia szansa w karierze, aby zagrać w dużym klubie" - podkreśla dziennik "Sport". Gdy Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej wyrazi zgodę na transfer, Barcelona przystąpi do negocjacji z Rodriguezem.

Przypomnijmy, że sytuacja kadrowa Katalończyków jest niepozazdroszczenia. Z poważnymi kontuzją zmagają się bowiem Luis Suarez oraz Ousmane Dembele. Trener Quique Setien ma do dyspozycji tylko Lionela Messiego, Antoine Griezmanna oraz Ansu Fatiego. Obecnie rolę rezerwowego napastnika mogą odgrywać wyłącznie gracze z Barcelony B.

Zobacz także: Eric Abidal może zostać zwolniony. To efekt konfliktu z Leo Messim

Zobacz także: Dawid Janczyk pisał do Polonii Warszawa. Szuka klubu

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Źródło artykułu: