"The Times" poinformowało, że zespoły rywalizujące w Lidze Mistrzów będą musiały rozegrać cztery dodatkowe mecze. Zmiany mają zostać wprowadzone od sezonu 2024/2025. Szefowie europejskich klubów są bliskie osiągnięcia porozumienia w tej sprawie.
Najnowsze doniesienia mówią, że Stowarzyszenie Klubów Europejskich (ECA) i część przedstawicieli UEFA chce rozszerzenia zmagań. To może spowodować chaos w Anglii, gdzie harmonogram już teraz jest napięty do granic możliwości.
Początkowo ECA miała liczyć na dołożenie aż dziesięciu dodatkowych serii spotkań do Ligi Mistrzów, aby zwiększyć liczbę meczów rozgrywanych pomiędzy największymi europejskimi klubami. Twierdzi się jednak, że są przedstawiciele stowarzyszenia są zadowoleni z dodania czterech meczów.
ZOBACZ WIDEO Ogromny gest Polaków. Tony mleka w proszku dla dzieci
"The Times" dodaje także, że Carabao Cup, czyli Puchar Ligi Angielskiej, może stać się rozgrywkami dla klubów spoza Ligi Mistrzów. Nowy plan zakłada, że finaliści LM rozegrają łącznie 17 meczów, a nie 13 jak do tej pory. Większa liczba spotkań ma doprowadzić do wzrostu przychodów.
Media spekulują, jak mogą wyglądać zreformowane rozgrywki Ligi Mistrzów. Jedna z opcji przedstawiona przez "Daily Mail" zakłada, że UEFA wprowadzi osiem sześciozespołowych grup bądź sześć sześciozespołowych. Alternatywą jest powrót do podwójnej fazy grupowej.
W ramach nowego planu kluby, które awansują do półfinału LM automatycznie zakwalifikują się do następnej edycji rozgrywek, niezależnie od miejsca zajętego w krajowych rozgrywkach ligowych. Mówi się, że UEFA chce zapobiec utworzeniu World Spuer League, w którym grałyby czołowe europejskie kluby.
Czytaj także:
- "To jest mój cel". Sarri chce pomóc Cristiano Ronaldo
- Giuseppe Bergomi bezlitosny dla Krzysztofa Piątka. "On nigdy nie strzeliłby jak Ibrahimović"