W marcu bieżącego roku z obozu reprezentacji Niemiec dotarła zaskakująca wiadomość. Joachim Loew zrezygnował z powoływania do kadry zasłużonych piłkarzy - Thomasa Muellera, Matsa Hummelsa i Jerome Boatenga. W miejsce doświadczonych zawodników selekcjoner postawił na wschodzące gwiazdy niemieckiej piłki.
Loew w świątecznym wywiadzie dla "Bilda" stanowczo nie wykluczył, że odsunięciu piłkarze nie pojadą na Euro 2020. - Nie muszę dziś podejmować żadnej decyzji. Powiedziałem, że daję młodym piłkarzom przestrzeń do rozwoju. Kontynuujemy to, mam pewność, co do piłkarzy, których mamy. Ale teraz nie mogę powiedzieć, co będzie w kwietniu lub maju. Na koniec, zawsze chodzi o sukces reprezentacji - przyznał selekcjoner na pytanie o możliwy powrót wspomnianej trójki do reprezentacji.
Loew zapewnił, że Mueller, Hummels i Boateng wciąż mogą osiągnąć swój najwyższy poziom, ale zanim zostali mistrzami świata w 2014 r., jako młodzi zawodnicy również dostali przestrzeń w kadrze. - Sukces musi być zagwarantowany. Zatem postawimy na najlepszy możliwy skład - dodał Loew.
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
59-latek celuje w mistrzostwo Europy, choć zdaje sobie sprawę z tego, że na tę chwilę w lepszym położeniu są inne reprezentacje - Francja, Portugalia, Anglia, Holandia czy Belgia.
- Przez kontuzje i zmiany nie jesteśmy w tym momencie, w którym chcieliśmy teraz być. Po prostu brakuje nam ciągłości (...) Zespół musi doskonale znać swoje mocne i słabe strony. Muszą być automatyzmy, których wciąż nie mamy. Zagraliśmy dobre kwalifikacje, ale tak naprawdę wciąż jesteśmy na początku naszej ścieżki - wyjawił selekcjoner reprezentacji Niemiec.
Na Euro 2020 nasi zachodni sąsiedzi zagrają w grupie śmierci z Francją, Portugalią i zwycięzcą barażu A lub D.
Czytaj też: Ronald Reng: Miro Klose było przykro, gdy słyszał gwizdy polskich kibiców
Czytaj też: Manuel Neuer zakończy reprezentacyjną karierę po EURO 2020? "To możliwe"