Premier League: Manchester City - Leicester City. Mistrz Anglii bezdyskusyjnie lepszy w hicie

PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City
PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: radość piłkarzy Manchesteru City

Leicester City jest wyżej w tabeli, ale w starciu z Manchesterem City wypadło zdecydowanie słabiej. Mistrz Anglii wygrał hit Premier League 3:1.

Zespół Pepa Guardioli od początku przejął inicjatywę i dominował dość wyraźnie, lecz to go nie uchroniło przed niemałymi kłopotami. To przyczajone "Lisy" błysnęły skutecznością jako pierwsze i objęły prowadzenie po zabójczej kontrze. Kapitalnie wyprowadził ją Harvey Barnes, który podał zewnętrzną częścią stopy do Jamiego Vardy'ego, a snajper gości w sytuacji sam na sam podciął piłkę nad Edersonem.

Nie można jednak powiedzieć, że bramka dodała ekipie Brendana Rodgersa pewności siebie, a mistrza Anglii wytrąciła z równowagi. Leicester nadal nie potrafiło złapać właściwego rytmu i jeszcze przed przerwą zrobiło się 2:1 dla gospodarzy.

Wyrównanie padło w dość szczęśliwych okolicznościach, bo po płaskim strzale Riyada Mahreza piłka odbiła się od Caglara Soyuncu i ten rykoszet sprawił, że Kasper Schmeichel był bez szans.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Przy drugiej bramce dla podopiecznych Pepa Guardioli potrzebna była wideoweryfikacja. Ostatecznie Mike Dean odgwizdał faul Ricardo Pereiry na Raheemie Sterlingu, a jako że działo się to w polu karnym, wskazał na "wapno". Jedenastkę pewnym płaskim uderzeniem w lewy róg wykorzystał Ilkay Gundogan.

Po zmianie stron "The Citizens" chcieli sobie oszczędzić kolejnych nerwów. Mimo korzystnego wyniku, nadal atakowali i to ze sporym animuszem. "Lisy" nie były w stanie zmienić obrazu gry i nawet przez chwilę nie zapachniało remisem. W 69. minucie natomiast było po zawodach. To była firmowa akcja Kevina De Bruyne, który dograł do Sterlinga (notując już 11. asystę w obecnym sezonie), a ten tylko dołożył nogę, trafiając do pustej bramki.

Manchester City bardzo pewnie wygrał hit 18. kolejki Premier League i ma aktualnie 38 pkt. - o jeden mniej niż sobotni przeciwnik i o jedenaście mniej niż liderujący Liverpool.

->Premier League. Everton - Arsenal. Bezbarwny remis. Nowi menedżerowie na trybunach

Manchester City - Leicester City 3:1 (2:1)
0:1 - Jame Vardy 22'
1:1 - Riyad Mahrez 30'
2:1 - Ilkay Gundogan (k.) 43'
3:1 - Gabriel Jesus 69'

Składy:

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Fernandinho, Nicolas Otamendi, Benjamin Mendy, Kevin De Bruyne (90+1' Sergio Aguero), Ilkay Gundogan (79' Rodri), Bernardo Silva, Riyad Mahrez, Gabriel Jesus, Raheem Sterling.

Leicester City: Kasper Schmeichel - Ricardo Pereira, Jonny Evans, Caglar Soyuncu, Ben Chilwell, Wilfred Ndidi, Ayoze Perez (68' Demarai Gray), Youri Tielemans (77' Dennis Praet), James Maddison, Harvey Barnes (64' Marc Albrighton), Jamie Vardy.

Żółte kartki: Kevin De Bruyne, Ilkay Gundogan (Manchester City) oraz Caglar Soyuncu, Wilfred Ndidi (Leicester City).

Sędzia: Mike Dean.

->Premier League: wyraźna i ważna wygrana Southampton FC. Jan Bednarek grał przez cały mecz

Źródło artykułu: