Luis Suarez był wielkim bohaterem poprzedniego El Clasico na Camp Nou w LaLidze. 28 października ubiegłego roku Urugwajczyk musiał poprowadzić zespół pod nieobecność Lionela Messiego i udało mu się to znakomicie. Strzelił efektownego hat-tricka, a Duma Katalonii rozbiła odwiecznego rywala aż 5:1.
To nie był jednorazowy wybryk, gdyż Suarez regularnie strzela bramki Realowi Madryt na swoim stadionie. Zrobił to między innymi w sezonie 2017/2018, w którym zdobył pierwszego gola w spotkaniu, które zakończyło się remisem 2:2. Jego liczby są znakomite. Jak wyliczył "Mundo Deportivo", łącznie w czternastu spotkaniach zdobył jedenaście bramek i zanotował pięć asyst.
Statystyki Urugwajczyka są imponujące nie tylko w hiszpańskich klasykach. Równie dobrze radził sobie w innych spotkaniach podobnej wagi. A wcześniej grał w Urugwaju, Holandii i Anglii. Łącznie zdobył 29 goli w 51 różnych derbach.
Teraz sytuacja będzie nieco inna, gdyż Suarez i Messi stworzą wielkie trio Antoine'em Griezmannem. Dla Francuza będzie to pierwsze ligowe El Clasico w barwach Dumy Katalonii.
Starcie FC Barcelona - Real Madryt rozpocznie się w środę o godzinie 20. Stawką będzie pozycja lidera w La Liga.
Zobacz także: Gerard Pique. Żołnierz z Katalonii
Zobacz także: Zinedine Zidane: Nie myślimy o zamieszkach
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"