Mesut Oezil znów prowokuje. Zaatakował chińskie władze. Arsenal odcina się od jego wypowiedzi

Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Mesut Oezil
Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Mesut Oezil

Mesut Oezil lubi w mediach społecznościowych zabierać głos w sprawach politycznych. Ostatnio piłkarz pisał o prześladowaniu Ujgurów w Chińskiej Republice Ludowej. Chińskie władze momentalnie zareagowały, a Arsenal odciął się od jego wypowiedzi.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz Mesut Oezil nie boi się zabierać głosu - za pomocą mediów społecznościowych - w kontrowersyjnych sprawach o podłożu politycznym.

Rok temu publicznie wyraził poparcie dla prezydenta Turcji Erdogana, co spotkało się z ogromną krytyką ze strony kibiców.

Zobacz także: Transfery. Ivan Rakitić zmienił zdanie. Chce zostać do końca sezonu

Teraz piłkarz zabrał głos na temat sytuacji Ujgurów (mniejszość pochodzenia tureckiego) w Chińskiej Republice Ludowej. Oezil naświetlił sprawę i zaatakował chińskie władze.

"Sytuacja jest mocno niepokojąca. Muzułmanie milczą, mimo że palone są Korany, zamykane meczety, a mężczyźni są zmuszani do obozów" - oto część jego komunikatu, który umieścił na Instagramie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

#HayırlıCumalarDoğuTürkistan

Post udostępniony przez Mesut Özil (@m10_official)

Reakcja ze strony chińskich władz była momentalna. Potępiono jego słowa, a władze Arsenal FC wydały oświadczenie, w którym odcięły się od jego wypowiedzi. "To jego osobista opinia. My jako klub zawsze przestrzegaliśmy zasady, żeby nie łączyć polityki ze sportem" - napisano.

Dla Arsenalu takie wypowiedzi są mocno niefortunne, bo w Chinach jest sporo kibiców Kanonierów. To wielki rynek. Londyńczycy zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą stracić, dlatego próbują szybko wyciszyć sprawę.

Niewykluczone, że zimą Oezil opuści Arsenal. Klub chce go sprzedać.

Zobacz także: Serie A. Włosi pytają Piolego o Piątka. Ten odpowiada zagadkowo. "Rośnie, gdy zespół idzie do góry

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Źródło artykułu: