Liga Europy. Standard Liege - Arsenal. Kanonierzy przegrywali 2:0, ale zremisowali

PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Ainsley Maitland-Niles (z lewej) i Nicolas Gavory (z prawej)
PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Ainsley Maitland-Niles (z lewej) i Nicolas Gavory (z prawej)

Arsenal długo przegrywał w meczu LE ze Standardem Liege 2:0. Gościom w dwie minuty udało się zdobyć dwa gole i zremisować. Ostatecznie Kanonierzy zajęli 1. miejsce w swojej grupie.

W tym artykule dowiesz się o:

Arsenal był niemal pewny awansu do fazy pucharowej Ligi Europy. Wyjście z grupy londyńczykom mógłby odebrać tylko kataklizm, czyli np. wysoka przegrana ze Standardem.

W 1. połowie goście mieli więcej z gry. Miejscowi kilka razy zagrozili Kanonierom, ale byli wyraźnie sparaliżowani. Szansę na gola dla Standardu zmarnował Mehdi Carcela, którego strzał w 12. minucie obronił Emiliano Martinez.

Więcej szans na objęcie prowadzenia mieli goście. W 13. minucie strzał Emile Smith Rowe'a obronił Arnaud Bodart. Bramkarz gospodarzy dobrze interweniował czternaście minut później, kiedy zaskoczyć go starał się Bukayo Saka.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Bayern Monachium w elitarnym gronie

ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska opuściła gardę. Powiedziała o pieniądzach, strachu i roli religii w życiu

Więcej działo się po zmianie stron. Świetnie w 2. połowę weszli gracze Standardu. Dwie minuty po przerwie gospodarze prowadzili. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Samuel Bastien. Piłka odbiła się od jednego z obrońców i myląc bramkarza wpadła do bramki.

Przegrywając Arsenal niewiele robił, aby zmienić swoją sytuację. W 69. minucie było już 2:0. Gola zdobył Selim Amallah, który uderzył z pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy.

Arsenal długo zbierał się do odrabiania strat. Gościom, podobnie jak kilka dni temu w potyczce z West Ham, wystarczyło kilka minut, aby zdobyć dwa gole. W 79. minucie dośrodkował Saka, a futbolówkę w bramce umieścił Alexandre Lacazette. Kilkadziesiąt sekund później był remis. Do siatki trafił Saka.

Ostatecznie Arsenal okazał się najlepszy w swojej grupie. Wszystko przez to, że swój mecz przegrał Eintracht.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Robert Lewandowski chciał odpocząć. I wywołał gorącą dyskusję

Standard Liege - Arsenal FC 2:2 (0:0)
1:0 - Samuel Bastien 47'
2:0 - Selim Amallah 69'
2:1 - Alexandre Lacazette 79'
2:2 - Bukayo Saka 81'

Standard Liege: Arnaud Bodart - Collins Fai, Zinho Vanheusden, Konstantinos Laifis, Nicolas Gavory - Mehdi Carcela, Samuel Bastien, Selim Amallah (65' Maxime Lestienne), Gojko Cimirot, Paul-Jose Mpoku - Renaud Emond (46' Felipe Avenatti).

Arsenal: Emiliano Martinez - Sokratis Papastathopoulos (69' Gabriel Martinelli), David Luiz, Konstantinos Mavropanos - Ainsley Maitland-Niles (78' Calum Chambers), Joe Willock, Matteo Guendouzi, Bukayo Saka - Reiss Nelson, Alexandre Lacazette, Emile Smith Rowe (85' Pierre-Emerick Aubameyang).

Sędzia: Andreas Ekberg (Szwecja).

[multitable table=1165 timetable=16567]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)