Przed rozegraniem ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Dinamo Zagrzeb miało jeszcze szanse na awans do 1/8 finału rozgrywek. Aby to osiągnąć chorwacki klub musiałby pokonać Manchester City - wtedy nie musiałby się oglądać na rywali.
Spotkanie rozpoczęło się dla Dinama w wymarzony sposób. W 10. minucie w pole karne dośrodkował Damian Kądzior, piłka dotarła do Daniego Olmo, który następnie zamienił dogranie Polaka na bramkę. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, bowiem od 34. do 54. minuty Gabriel Jesus strzelił aż trzy gole.
Asystę Polaka skomentował jego były klubowy kolega Marcin Krzywicki, który przypomniał historię z 2015 roku.
ZOBACZ WIDEO: Anna Lewandowska opuściła gardę. Powiedziała o pieniądzach, strachu i roli religii w życiu
"Cztery lata temu z Damianem Kądziorem w Dolcanie Ząbki nie wiedzieliśmy jak poradzić sobie z Bożokiem i Sochą na Arce, a ten dzisiaj musi kręcić Gundoganem i Mendym, żeby grać w Lidze Mistrzów na wiosnę" - skomentował Krzywicki.
Piłka nożna jest najpiękniejsza na świecie!
— Marcin Krzywicki (@Krzywy86) December 11, 2019
Cztery lata temu z Damianem Kądziorem w Dolcanie Ząbki nie wiedzieliśmy jak poradzić sobie z Bożokiem i Sochą na Arce, a ten dzisiaj musi kręcić Gundoganem i Mendym żeby grać w Lidze Mistrzów na wiosnę
27-letni Damian Kądzior trafił jeszcze do Wigier Suwałki, Górnika Zabrze, a stamtąd do Dinama Zagrzeb. Marcin Krzywicki z kolei w 2017 roku zakończył karierę, później występował jeszcze w klasie okręgowej w klubie z Łochowa.
Czytaj także:
- Gennaro Gattuso: Napoli? To była łatwa decyzja
- Bayern - Tottenham. Robert Lewandowski na ławce rezerwowych!