Premier League. Marcelino może objąć Arsenal. Hiszpan udał się już do Anglii

Getty Images / Manuel Queimadelos Alonso / Na zdjęciu: Marcelino Garcia Toral
Getty Images / Manuel Queimadelos Alonso / Na zdjęciu: Marcelino Garcia Toral

Według najnowszych doniesień hiszpańskich i angielskich mediów, nowym faworytem do objęcia Arsenalu stał się Marcelino. Hiszpan miał już ponoć polecieć do Londynu, co tylko podgrzało plotki.

[tag=617]

Arsenal[/tag] pogrążony jest w coraz głębszym kryzysie. "Kanonierzy" nie wygrali żadnego ze swoich dziewięciu ostatnich meczów. Nie pomogło nawet zwolnienie szkoleniowca, gdyż w dwóch meczach pod wodzą tymczasowego trenera - Fredrika Ljungberga, zespół zdołał wywalczyć zaledwie 1 punkt (remis 2:2 z Norwich). W związku z tym, działacze klubu powinni jak najszybciej sfinalizować zakontraktowanie nowego menadżera.
Aktualnie jednym z faworytów do objęcia schedy po Emerym jest Marcelino. Hiszpan pozostaje bezrobotny, odkąd został zwolniony z Valencii na początku tego sezonu.

Hiszpańskie "Superdeporte" informuje, że udał on się już nawet do Londynu, aby omówić ewentualne szczegóły dotyczące nowej pracy. Anglicy sugerują jednak, że może on objąć nie tylko Arsenal. Pod uwagę jest również brany Everton, który także zwolnił w ostatnich dniach szkoleniowca. W przypadku tego drugiego klubu faworytem ma być jednak Vitor Pereira z chińskiego Szanghaj SIPG, a także... Unai Emery.
Czytaj także: La Liga. Jasna deklaracja prezydenta Barcelony. Zimą nikt nie odejdzie

Sam Marcelino natomiast to bardzo ceniony w Hiszpanii fachowiec, który jednak nie ma szczęścia do przełożonych. Szkoleniowiec dwukrotnie został zwalniany, pomimo osiągania bardzo dobrych rezultatów. Najpierw spotkało go to w Villarreal, gdzie pomimo zajęcia 4. miejsca w lidze, postanowiono się z nim rozstać w związku z podejrzeniami o celową porażkę w ostatniej kolejce ze Sportingiem Gijon, ukochanym klubem szkoleniowca. Trzy punkty zagwarantowały wówczas Sportingowi utrzymanie.

Czytaj także: Premier League. Guardiola: Nie jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi

Jeszcze więcej kontrowersji wzbudziło jego zwolnienie z Valencii. Z "Nietoperzami" zdobył pierwsze trofeum od kilkunastu lat, wygrywając Puchar Hiszpanii, a także wprowadził je dwa lata z rzędu do Ligi Mistrzów. Nie pomogło mu to jednak w zachowaniu posady, gdy doszło do eskalacji konfliktu z Jorge Mendesem. Portugalski superagent to jeden z najbardziej zaufanych doradców właściciela klubu - Petera Lima, więc gdy uznał, że Marcelino działa na szkodę jego interesów, doprowadził w końcu do jego zwolnienia.
Wydaje się zatem, że jeżeli Hiszpan dostałby wreszcie czas i spokój w swojej pracy, może okazać się strzałem w "10", niezależnie od tego, który klub miałby przejąć.

ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają

Źródło artykułu: