[tag=619]
Everton[/tag], podobnie jak i Arsenal, zdecydował się w ostatnim czasie na zwolnienie szkoleniowca. Z klubem z Liverpoolu pożegnał się Marco Silva. Decyzja o rozstaniu z Portugalczykiem nie mogła jednak dziwić, gdyż Everton w tym sezonie spisuje się bardzo słabo. Pod wodzą Silvy zdołał zgromadzić zaledwie 14 punktów w pierwszych 15 kolejkach.
"Sky Sports" informuje, że potencjalnym kandydatem do przejęcia sterów "The Toffees" jest zwolniony z Arsenalu Unai Emery.
Hiszpan miał już nawet nieformalnie spotkać się z władzami klubu, jednak zakomunikował, że potrzebuje odrobinę więcej czasu, aby zadecydować, gdzie będzie kontynuować swoją karierę. Anglicy informują, że nie wyklucza on pozostania w Premier League, jednak w grę wchodzą także ligi hiszpańska oraz włoska.
Czytaj także: Transfery. Pedro może odejść z Chelsea. Zainteresowany ligowy rywal
Zdaniem mediów, Emery nie jest jednak numerem 1 na liście życzeń Evertonu. To miejsce zajmować ma dość nieoczywisty wybór jakim jest Vitor Pereira, który od dwóch lat trenuje chiński Shanghai SIPG. Wcześniej Portugalczyk również nie prowadził topowych klubów. Po tym jak rozpoczął karierę w FC Porto, trenował jeszcze także Al-Ahli, Olympiakos, Fenerbache oraz TSV 1860 Monachium.
Czytaj także: La Liga. Real Madryt może mieć problem z finansowym fair play. Musi zacząć sprzedawać piłkarzy
Listę potencjalnych następców Silvy uzupełniać mają natomiast Carlo Ancelotti, którego posada w Napoli od dłuższego czasu wisi na włosku oraz David Moyes, który prowadził już Everton w latach 2002-2013.
ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają