Po decyzji FIFA na Chelsea FC została nałożona kara zakazu dokonywania transferów w dwóch okienkach. Latem londyński klub nie był aktywny na rynku, ale walczył o to, by wzmocnienia były możliwe już zimą. W tym celu The Blues odwołali się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Ten przyznał rację angielskiemu klubowi i skrócił sankcję.
W związku z tym Chelsea FC będzie mogła dokonać transferów już w zimowym okienku, które otwarte zostanie 1 stycznia 2020 roku. CAS uznał, że Chelsea złamała zasady przy mniejszej liczbie przypadków niż zarzucała to światowa federacja. Dlatego postanowiono skrócić karę.
FIFA zarzucała Chelsea naruszenie zasad przy 69 transferach zawodników z akademii. "Złamanie przepisów było mniej poważne niż to, co Chelsea zarzucała FIFA" - przekazał CAS w oświadczeniu. Jak informuje BBC, zmniejszono też grzywnę, jaką musi zapłacić Chelsea FC. Początkowo wynosiła ona 600 tysięcy franków szwajcarskich, ale po werdykcie CAS, The Blues muszą zapłacić o połowę mniej.
Teraz Chelsea FC może rozpocząć transferową ofensywę. Angielskie media informują, że na celowniku klubu jest m.in. Jadon Sancho, który jest jedną z rewelacji Bundesligi. Nie jest wykluczone, że już zimą działacze przeprowadzą hitowe wzmocnienia.
Zobacz także:
Wybraliśmy jedenastkę 100-lecia PZPN
Serie A. Zmiany w składzie Milanu. Krzysztof Piątek zostaje w "11"
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kibice reprezentacji Hiszpanii podzieleni przed mistrzostwami? "Mieszkaniec Bilbao się na mnie obraził"