W Szwecji losowanie grup na Euro 2020 przyjęto z zadowoleniem. Kibice cieszą się, że uniknęli grupy śmierci z Niemcami i Francją i liczą na zwycięstwo nad Polską. Dla miejscowych jedyną gwiazdą naszej reprezentacji jest Robert Lewandowski, na którym mają opierać się wyniki kadry Jerzego Brzęczka.
Cel na ostatnie grupowe spotkanie z Polską będzie więc jasny - powstrzymanie napastnika Bayernu Monachium. - Panuje przekonanie, że jeśli wyłączy się z gry Lewandowskiego, (spotkanie) będzie bardzo wyrównane. Szwedzi mają do niego naprawdę wielki szacunek, ale tak naprawdę uważają, że jeśli powstrzymają Lewego, to z Polską wygrają i cieszą się z tego, że na nią wpadli - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" dziennikarz Sveriges Television, Kamil Bocheński.
Szwedzi zauważają też, że Lewandowski dotychczas na wielkich turniejach zawodził. - Nie jest traktowana jako potęga, tylko zespół jednej gwiazdy, który dobrze gra w eliminacjach, a w turniejach nie i szwedzki kolektyw go zneutralizuje - dodał Bocheński.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Szwecja - drużyna, która nie chciała Ibrahimovicia. "Ich siła tkwi w kolektywie"
Szczególną uwagę na Lewandowskiego zwracają nie tylko kibice, ale i selekcjoner, Janne Andersson. - Bardzo mi się nie podoba, to co on robi - mówił tuż po losowaniu (więcej TUTAJ).
Mecz Szwecja - Polska odbędzie się w 3. kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy. Spotkanie zostanie rozegrane 24 czerwca, o godz. 18:00 na stadionie w Dublinie. W grupie E znajduje się jeszcze Hiszpania. W marcu do stawki dołączy zwycięzca barażu dywizji B - Irlandia, Irlandia Północna, Bośnia i Hercegowina lub Słowacja.
Czytaj też: Losowanie EURO 2020. Szwedzki dziennikarz: Oczekiwania w naszym kraju są bardzo duże