Po fenomenalnym pierwszym sezonie cieniem samego siebie jest Krzysztof Piątek. Polski napastnik po 13 kolejkach Serie A ma na koncie tylko 3 gole, w tym 2 strzelone po rzutach karnych. Po ostatnim meczu z Napoli 24-latek ponownie był krytykowany, a przez włoskie media został uznany za antybohatera meczu (więcej TUTAJ).
Również w klubie niecierpliwią się problemami Polaka. Coraz częściej pojawiają się doniesienia o jego sprzedaży i powrocie do Mediolanu Zlatana Ibrahimovicia. Przed radykalnymi krokami klub przestrzega calciomercato.com. "Jeśli polski bombowiec jest wyblakłą kopią nieomylnego snajpera z ubiegłego sezonu, jest to także wina osób wokół niego" - podkreśla serwis.
Dziennikarz przekonuje, że pozbycie się po niecałym roku piłkarza, za którego zapłacono 35 mln euro i przelewanie wysokiej pensji 38-letniemu Ibrahimoviciowi świadczy "o braku najmniejszego śladu projektu sportowego". "Szwed bez wątpienia ma odpowiednie cechy, technikę i charakter, ale jeśli panuje przekonanie, że będzie on rozwiązaniem problemów wszystkich formacji w Milanie, to jest to raczej zniekształcona wizja rzeczywistości" - kontynuuje włoski serwis.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"
W dalszej części artykułu czytamy, że Milan ma problemy nie tylko w ataku, ale przede wszystkim w pomocy, która nie wspomaga odpowiednio Piątka. Piłkarzom przeszkadzają również ciągłe zmiany trenerów i taktyki. Dla mediolańczyków sprowadzenie Ibrahimovicia miałoby być kolejnym pójściem na skróty przez osoby odpowiedzialne za transfery - Paolo Maldiniego oraz Zvonimira Bobana.
Ibrahimović po odejściu z LA Galaxy jest dostępny za darmo. Milan 38-latkowi miał zaoferować 6 mln euro za półtoraroczny kontrakt.
Czytaj też: Serie A. Koszmar Krzysztofa Piątka w AC Milan. Polak traci na wartości, działacze szukają innego napastnika