W 78. minucie spotkania pomiędzy Tottenhamem Hotspur a Evertonem w ostatniej kolejce Premier League, Heung-Min Son zdecydował się na wślizg, którym wytrącił z równowagi Andre Gomesa, a ten wpadł jeszcze na Serge'a Auriera, w efekcie czego doznał makabrycznie wyglądającego złamania kości podudzia.
Czytaj także: Liga Mistrzów. Lokomotiw Moskwa - Juventus: mistrz Włoch rzutem na taśmę zdobył komplet punktów
Całość bardzo przeżył również sam Son, który nie był w stanie powstrzymać łez widząc efekt swojego wejścia. Piłkarz nie zapomniał o tym wydarzeniu również podczas środowego meczu z Crveną Zvezdą Belgrad w Lidze Mistrzów. Po tym, jak zdołał wpisać się na listę strzelców, nie epatował radością, a złożył dłonie w geście przeprosin, co jednoznacznie skierowane było do Andre Gomesa.
Heung-min Son celebrated one of his goals tonight by raising his hands in an apology to Andre Gomes.
— FootballHub (@FootbalIhub) 6 listopada 2019
Touch of class. pic.twitter.com/BsJulRXAav
Czytaj także: Liga Mistrzów. Bayern Monachium - Olympiakos. Lewandowski przerwał męczarnie Bawarczyków
- Oczywiście, to było naprawdę ciężkie kilka dni. Z kolegami z drużyny zrozumiałem, jak dużo mam szczęścia. Wszyscy mnie wspierali. Jest mi bardzo, bardzo przykro z powodu tego wypadku. Oczywiście, muszę skupić się na zespole, ale chciałem to uszanować - powiedział po meczu Son w rozmowie z BT Sport.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi