Od wielu miesięcy Juergen Klopp krytykuje angielskich działaczy za nierozsądny jego zdaniem terminarz rozgrywek Premier League, miał także pretensje do UEFA o termin finału Ligi Narodów. Niemiec dba o swoich zawodników i wie, że przesadna liczba meczów będzie miała negatywny wpływ na ich formę.
Teraz niemiecki menedżer Liverpoolu po raz kolejny zaatakował, tym razem chodzi o rozgrywki Pucharu Ligi Angielskiej. W czwartek, po niezwykle emocjonującym meczu (5:5, więcej TUTAJ), The Reds pokonali po rzutach karnych Arsenal i awansowali do ćwierćfinału.
Klopp jednak nie wykluczył, że jego drużyna w ogóle nie weźmie już udziału w Carabao Cup.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
Pierwotnie mecze 1/4 finału Pucharu Ligi Angielskiej zaplanowano na 16 grudnia. Problem w tym, że dwa dni później The Reds czekają już mecze w Klubowych Mistrzostwach Świata.
- Jeśli działacze nie znajdą dogodnego terminu, i nie mam na myśli godz. 3 w nocy w Boże Narodzenie, wtedy po prostu nie zagramy. Albo zagra Arsenal, albo nasz kolejny rywal przejdzie dalej bez gry - powiedział stanowczo Klopp, cytowany przez serwis Goal.com.
Wielkie emocje i pięć goli w meczu Widzew - Legia! Czytaj więcej--->>>
- Wydaje mi się, że osoby z Premier League oglądały nasz mecz z Arsenalem z nadzieją na zwycięstwo naszych rywali. Jest mi przykro, że ich zawiedliśmy - podsumował ironicznie.
Dodajmy, że już w czwartkowym spotkaniu z Kanonierami Klopp wystawił do gry wielu rezerwowych zawodników a także tych trenujących na co dzień w zespole młodzieżowym.