Eliminacje Euro 2020. UEFA łagodnie ukarała reprezentację Bułgarii za rasizm

Getty Images / Harold Cunningham / Na zdjęciu: logo UEFA
Getty Images / Harold Cunningham / Na zdjęciu: logo UEFA

UEFA ukarała Bułgarski Związek Piłki Nożnej za rasistowskie okrzyki pseudokibiców pod adresem angielskich zawodników w meczu eliminacji do Euro 2020. Sankcje są jednak dość łagodne. Angielska federacja liczyła na znacznie surowsze kary.

Przedstawiciele UEFA nałożyli na Bułgarię zamknięcie stadionu dla kibiców na dwa mecze reprezentacyjne u siebie, z tym że jedno spotkanie bez udziału fanów warunkowo zawieszono na dwa lata. Dodatkowo Bułgarska Federacja Piłkarska musi zapłacić 85 tys. euro kary i podczas kolejnego meczu domowego, organizowanego przez UEFA, musi wywiesić transparent europejskiej federacji przeciwko rasizmowi.

Na Wyspach nie są usatysfakcjonowani z takiej kary dla Bułgarii. W ostatnich dniach angielskie media spekulowały, że UEFA może zdecydować się na bardzo surowe sankcje i wykluczyć reprezentację Bułgarii z eliminacji do Euro 2020. Przedstawiciele europejskiej federacji okazali się jednak bardzo łagodni.

- Cieszymy się, że decyzja została podjęta tak szybko, ale jesteśmy rozczarowani, że Bułgaria nie została wykluczona z eliminacji do Euro 2020. Uważamy, że dowody i okoliczności tego meczu uzasadniałyby taką karę i dały silniejszy sygnał Europie do walki z rasizmem - tak karę dla Bułgarii skomentował Piara Powar, dyrektor wykonawczy angielskiej federacji, cytowany przez Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"

Do skandalicznego zachowania pseudokibiców doszło podczas październikowego meczu reprezentacji Bułgarii z Anglią (porażka gospodarzy 0:6) w Sofii. Bułgarscy pseudofani pozwolili sobie na rasistowskie okrzyki względem angielskich piłkarzy. Dziennikarze opisywali, że kilka razy w krótkim odstępie czasu słyszeli z trybun zajmowanych przez bułgarskich pseudokibiców okrzyki naśladujące małpy.

Po tym skandalu, premier wezwał szefa Bułgarskiego Związku Piłki Nożnej do dymisji. Boris Michajłow rzeczywiście zrezygnował, a później do dymisji podał się także selekcjoner reprezentacji Bułgarii Krassimir Bałakow. Nowym trenerem kadry został Georgi Dermendżijew (więcej TUTAJ).

Po ośmiu seriach spotkań reprezentacja Bułgarii, z zaledwie 3 punktami, jest na ostatnim, 5. miejscu w grupie A eliminacji do Euro 2020.

Czytaj także: Christo Stoiczkow nie wytrzymał. Legenda popłakała się w telewizji po rasistowskich wybrykach bułgarskich pseudokibiców

Komentarze (1)
avatar
zsuedat
30.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będąc w Bułgarii byłem w szoku jak się Bułgarzy odnoszą do kolekcjonowania faszyzmu, znaczków , monet, ... wszystko kosztuje majątek to samo z czczeniem Putina , żaden naród nie nosi na koszul Czytaj całość