Miało być lekko, łatwo i przyjemnie. FC Barcelona była zdecydowanym faworytem środowego spotkania w Czechach, a trener Slavii Praga z wielkim respektem wypowiadał się na temat mistrzów Hiszpanii. - Ten, kto zatrzyma Messiego, będzie nieśmiertelny - mówi Jindrich Trpisovsk.
Kadra Blaugrany wyceniana jest na 1,18 miliarda euro, a Slavii na 42 miliony euro. Na boisku ogromnej przewagi nie było jednak widać. Gospodarze postawili Dumie Katalonii bardzo trudne warunki i tylko ich nieskuteczność przesądziła, że ekipa z Camp Nou zgarnęła trzy punkty.
- Wiadomo, że wszyscy chcą rządzić w spotkaniu od początku do końca. To idealne rozwiązanie, zwłaszcza dla drużyn, które lubią dominować. Ale jeśli przychodzi czas na to, żeby grać inaczej, trzeba umieć to odczytać i dobrze wykonać zadanie - broni swojej drużyny Ernesto Valverde (za Marca.com).
- Cierpieliśmy w tym meczu, ale jest to esencją futbolu. Na tym polega urok tego sportu. Oni dużo ryzykowali i zostali nagrodzeni, ponieważ mają dobrą drużynę. To ekipa, która, jeśli coś nie idzie jej dobrze, więcej zawodników przechodzi do przodu - dodaje trener Blaugrany.
Po trzech z dorobkiem 7 punktów Barcelona jest liderem grupy F. Kolejne spotkanie tych drużyn odbędzie się 5 listopada na Camp Nou.
Zobacz także: Robert Lewandowski ma o co walczyć. Premia za miejsce w trójce?
Zobacz także: [url=/pilka-nozna/850478/liga-mistrzow-red-bull-salzburg-ssc-napoli-emocjonujacy-mecz-i-wygrana-wicemistr]Emocjonujący mecz i wygrana wicemistrza Włoch. Show Mertensa
[/url]ZOBACZ WIDEO: Serie A. Napoli - Hellas: Milik się odblokował! Dwie bramki Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]