To było starcie faworytów grupy B Ligi Mistrzów. Finalista poprzedniej edycji tych rozgrywek - Tottenham Hotspur - nie ukrywa swoich wysokich aspiracji. Z kolei Bayern Monachium co roku wskazywany jest jako jeden z kandydatów do końcowego triumfu w Champions League. Mecz tych drużyn dostarczył wielu emocji i zakończył się zwycięstwem mistrzów Niemiec 7:2.
Jak podaje na Twitterze OptaJoe, był to najgorszy mecz w historii Tottenhamu. Po raz pierwszy zdarzyło się, że w domowym spotkaniu zespół z Londynu stracił aż siedem bramek. Nigdy wcześniej w europejskich pucharach czy Premier League Tottenham nie przegrał aż tak wysoko na swoim terenie.
Mecz dobrze rozpoczął się dla Kogutów, które w 12. minucie objęły prowadzenie po trafieniu Heung-Min Sona. Jednak na przerwę to Bayern schodził w lepszych nastrojach po golach Joshuy Kimmicha i Roberta Lewandowskiego. Po przerwie swój koncert rozegrał Serge Gnabry, który czterokrotnie pokonał bramkarzy rywali. Gola zdobył też Lewandowski. Tottenham odpowiedział jedynie trafieniem Harry'ego Kane'a.
Po dwóch kolejkach Bayern jest liderem grupy B. Ma na swoim koncie komplet 6 punktów i aż 10 strzelonych bramek. Druga jest Crvena Zvezda Belgrad (3 punkty). Tottenham z jednym "oczkiem" zamyka tabelę.
7 - Tottenham Hotspur have conceded seven goals in a home match for the very first time in any major competition. Embarrassed. pic.twitter.com/3Yh8WarA7S
— OptaJoe (@OptaJoe) October 1, 2019
Zobacz także:
Liga Mistrzów. Lokomotiw - Atletico: Krychowiak to za mało, dwa ciosy Atletico
Liga Mistrzów: Tottenham - Bayern 2:7! Mistrz Niemiec szalał w Londynie! Robert Lewandowski z dubletem!
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Pazdan kozłem ofiarnym kadry Brzęczka? "To ma wpływ na atmosferę w zespole"