Dla sześciu klubów mecz w 3. kolejce Serie A będzie przetarciem przed pierwszym spotkaniem w fazie grupowej europejskich pucharów. Juventus, SSC Napoli i Inter Mediolan zagrają w sobotę, a Atalanta rozpocznie niedzielne granie. To czterej przedstawiciele calcio w Lidze Mistrzów. Włoska "multiliga" wraca na godzinę 15:00 w niedzielę. Przed przerwą reprezentacyjną piłkarze ukrywali się jeszcze przed upałami i grali wieczorami.
Kolejka rozpocznie się we Florencji, dokąd przyjedzie Juventus. ACF Fiorentina nie zwyciężyła od 16 meczów ligowych. Po raz ostatni zdobyła komplet punktów 17 lutego w Ferrarze, gdzie pokonała 4:1 SPAL. Niemoc Violi u siebie trwa jeszcze dłużej, bo od 16 grudnia. To kompromitująca data dla zespołu, w którym występują Nikola Milenković czy Federico Chiesa, a od niedawna Kevin-Prince Boateng i Franck Ribery. O przełamanie nie będzie łatwo. Juventus pokazał w pierwszej połowie meczu z Napoli, że stać go na dużo. Stara Dama miała później problem z utrzymaniem wysokiego poziomu, mimo to wygrała z wicemistrzem Włoch 4:3 i przed meczem z Fiorentiną ma komplet sześciu punktów.
Czytaj także: Bezkrólewie w Rzymie. Ofensywne derby na remis
Podstawowymi bramkarzami Fiorentiny i Juventusu są Bartłomiej Drągowski oraz Wojciech Szczęsny. Piłkarze ci spotkali się na boisku po raz pierwszy 30 marca. Juventus wygrał z Empoli 1:0. Tak nisko, ponieważ poprawnie bronił Drągowski. W pierwszej połowie błysnął interwencją po strzale Mario Mandzukicia, a po przerwie zaimponował zatrzymaniem uderzenia Moise Keana. Drągowski po powrocie do Florencji jeszcze nie zachował czystego konta. Skapitulował po jednym strzale zawodnika Monzy, czterech piłkarzy Napoli i dwóch graczy Genoi. Można było sobie wyobrazić lepsze wejście w sezon. To samo może zresztą powiedzieć Szymon Żurkowski, który dotychczasowe mecze Fiorentiny obejrzał z ławki rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piotr Zieliński potrzebuje wstrząsu? "Nigdy nie był wkurzony"
Również trzech Polaków może zagrać w Neapolu. Wszyscy powracający ze zgrupowania reprezentacji. SSC Napoli podejmie Sampdorię Genua. W środku pola mogą walczyć Piotr Zieliński z Karolem Linettym, a Bartosz Bereszyński ma szansę zagrać na stronie zwyczajowo zajmowanej przez Lorenzo Insigne. Arkadiusz Milik jest kontuzjowany.
Drużyny z Neapolu i Genui bronią na razie najgorzej w lidze. Obie straciły po siedem goli przez 180 minut. Mająca w bliskiej perspektywie spotkanie z Liverpool FC drużyna Carlo Ancelottego musi szybko poprawić grę w defensywie. W sobotę przetestuje ją Fabio Quagliarella, który w tym sezonie strzela gole tylko z rzutów karnych. W Sampdorii nic nie funkcjonowało dobrze przed przerwą reprezentacyjną, więc król strzelców ligi włoskiej rzadko miał sytuacje podbramkowe. Do Genui przybyły małe posiłki w końcówce okienka transferowego. Najbardziej wyczekiwany jest debiut Emiliano Rigoniego.
W ostatnim dniu okienka był też transfer Polaka do klubu Serie A. Mariusz Stępiński przeniósł się z drugoligowego Chievo Werona do Hellasu. Nie musiał się przeprowadzać, nie musi poznawać nowego stadionu. Poprzednią bramkę w elicie zdobył 2 lutego w starciu na wyjeździe z Empoli. Przed nowym klubem Stępińskiego mecz z Milanem, któremu były reprezentant Polski strzelił gola 18 marca 2018 roku. Do składu beniaminka może wrócić Paweł Dawidowicz, który odcierpiał czerwoną kartkę otrzymaną w nieudanym debiucie.
Poprzedni mecz Hellasu z Rossonerimi w Weronie zakończył się wstydliwym dla mediolańczyków wynikiem 3:0. Milan ma problem z regularnym punktowaniem kosztem beniaminków. Dwa tygodnie temu ograł 1:0 Brescię, co może zapowiadać poprawę pod tym względem. W drużynie Marco Giampaolo powinien zadebiutować Ante Rebić. Jednym z zadań pomocnika ma być dostarczanie podań Krzysztofowi Piątkowi. W poprzednim sezonie Polak z Milanu strzelił gola na Stadio Marcantonio Bentegodi. Było to trafienie w wygranym 2:1 spotkaniu z Chievo. Jeżeli w niedzielę nie trafi do bramki Hellasu, jego przerwa od poprzedniego gola w Serie A przekroczy cztery miesiące.
Czytaj także: Pierwsza wygrana Milanu. Krzysztof Piątek był centymetr od gola
W niedzielę zagrają rzymskie kluby, które w czwartek przystąpią do walki w Lidze Europy. Lazio powalczy na wyjeździe ze SPAL-em. Najpewniej w jego składzie będzie Manuel Lazzarri, który po raz pierwszy zagra przeciwko poprzedniemu klubowi. W Ferrarze nadal można kupić koszulki Biancazzurrich z nazwiskiem skrzydłowego. Lazzarri grał w SPAL-u od 2013 do 2019 roku i pomógł klubowi w awansie do Serie A. Także w elicie był motorem napędowym jego ataków, zapracował nie tylko na transfer do Lazio, ale również na powołanie do reprezentacji Włoch. W poprzednim sezonie asystował przy ośmiu golach i był pod tym względem najlepszym piłkarzem w Ferrarze. Pod nieobecność Lazio w stolicy Włoch zagra AS Roma z US Sassuolo i trener Paulo Fonseca może pokazać swoje najnowsze nabytki Henricha Mchitarjana i Nikolę Kalinicia.
3. kolejka Serie A:
ACF Fiorentina - Juventus FC / sob. 14.09.2019 godz. 15:00
SSC Napoli - Sampdoria Genua / sob. 14.09.2019 godz. 18:00
Inter Mediolan - Udinese Calcio / sob. 14.09.2019 godz. 20:45
Genoa CFC - Atalanta BC / nd. 15.09.2019 godz. 12:30
Brescia Calcio - Bologna FC / nd. 15.09.2019 godz. 15:00
Parma Calcio 1913 - Cagliari Calcio / nd. 15.09.2019 godz. 15:00
SPAL - Lazio / nd. 15.09.2019 godz. 15:00
AS Roma - US Sassuolo / nd. 15.09.2019 godz. 18:00
Hellas Werona - AC Milan / nd. 15.09.2019 godz. 20:45
Torino FC - US Lecce / pon. 16.09.2019 godz. 20:45
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]