W eliminacjach Euro 2020 przyszedł zimny prysznic dla reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni po bardzo słabym spotkaniu przegrali na wyjeździe ze Słowenią 0:2. Podopieczni Jerzego Brzęczka mieli problemy, by poważnie zagrozić bramce rywali.
Eliminacje Euro 2020. Słowenia - Polska. Marek Wawrzynowski: Są piłkarze, nie ma drużyny (felieton) >>
Była jednak szansa, by odwrócić losy meczu. W 67. minucie Robert Lewandowski zgrał piłkę do Kamila Grosickiego. Polski pomocnik uderzył z pierwszej piłki i pokonał Jana Oblaka. Sędzia jednak nie uznał gola.
Nie jesteśmy przekonani co do tej decyzji arbitra... #SVNPOL #tvpsport pic.twitter.com/jhEomnCxRP
— TVP Sport (@sport_tvppl) September 6, 2019
Siergiej Karasiow z Rosji uznał, że w tej sytuacji Lewandowski faulował przeciwnika. Kontrowersyjna sytuacja wywołała duże oburzenie w naszym kraju.
- Katastrofa. Nie wiem czego dopatrzył się arbiter. To jakieś urojenia! Robert ustawiony był dobrze, nie był zastawiony. Słoweniec nie miał szansy jej dotknąć! - komentował w studiu TVP trener Robert Podoliński.
Eliminacje Euro 2020. Słowenia - Polska. Słaby Krzysztof Piątek i nieuznany gol. Gorąco na Twitterze >>
W poniedziałek reprezentacja Polski rozegra szósty mecz w eliminacjach. Na PGE Narodowym zagramy z Austrią.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". "To przykre w jakim miejscu znajduje się polska piłka. Cieszymy się z coraz mniejszych rzeczy"