Liga Europy. Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Dariusz Dziekanowski: To może być stracony sezon dla Legii

Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski
Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski

W czwartek Legię Warszawa czeka jeden z najważniejszych meczów w ostatnich latach. Polski klub zmierzy się w walce o fazę grupową Ligi Europy z Glasgow Rangers. Dariusz Dziekanowski uważa, że jeśli Legia przegra, to będzie dla niej stracony sezon.

W pierwszym spotkaniu pomiędzy Legią Warszawa i Glasgow Rangers padł bezbramkowy remis. To był siódmy mecz z rzędu w eliminacjach Ligi Europy, w którym warszawski zespół nie stracił gola. Przed rewanżem w obu drużynach są bojowe nastroje i trudno wskazać zdecydowanego faworyta dwumeczu. Stawką jest bowiem miejsce w fazie grupowej Ligi Europy.

- Jeżeli nie przejdzie Rangersów, to będzie dla niej stracony sezon. Zejdzie powietrze z piłkarzy, zejdzie powietrze z kibiców. Fanom dobrej piłki zajmie kilka tygodni, żeby znowu spojrzeć z zaciekawieniem na rywalizację na krajowych boiskach. Pierwszy mecz ze Szkotami wzbudził mnóstwo emocji, zainteresowanie było ogromne. To tylko świadczy o tym, jaki panuje głód dobrej piłki w Polsce - napisał Dariusz Dziekanowski w w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

Zdaniem byłego reprezentanta Polski, Glasgow Rangers nie jest drużyną z europejskiego topu. - Ot, średniej klasy drużyna, z największym nazwiskiem na ławce trenerskiej. Po pierwszym spotkaniu ekipa Vukovicia zebrała mnóstwo pochwał, dumę czuł trener, co z kolei świadczy o tym, jak bardzo źle z Legią było do tej pory. Wicemistrzowie Polski zagrali solidnie, zwłaszcza w drugiej połowie - dodał Dziekanowski.

Wszystko zależeć będzie od stylu gry Legii Warszawa. W tym sezonie w meczach europejskich pucharach wicemistrzowie Polski są do bólu skuteczni. Defensywna piłka w ich wykonaniu przynosi efekty w postaci wyników, ale zawodnicy i trener byli krytykowani za styl.

- Jeśli Szkoci na własnym boisku zagrają tak, jak Legia w pierwszej połowie, czyli głęboko cofnięci i czyhający na pomyłkę rywala, to w przerwie do szatni będą schodzić przy akompaniamencie gwizdów. W Warszawie kultura gry była po stronie gości, natomiast obowiązkiem Legii powinno być odważne szukanie szansy na strzelenie gola, a nie liczenie na błąd rywala - radzi Dziekanowski.

Zobacz także:
Transfery. Milik rozgoryczony swoją sytuacją w Napoli. Polakiem nadal interesuje się Borussia Dortmund
Eliminacje Euro 2020. Jerzy Brzęczek rozdał powołania! Jest debiutant

ZOBACZ WIDEO Serie A. Juventus nie zachwycił, ale zwyciężył. Czyste konto Wojciecha Szczęsnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
avatar
Wiesiek Kamiński
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z 0-0 ! zrobiono sukces tak tylko potrafimy My ! 
avatar
jerzy j.
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoci jak Angole cisną do końca , wynik jest przesądzony moim zdaniem , nie ma sie co czarować ... 
avatar
Daryl Dixon
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Matko co za bełkot.
Bo oczywiście odpadając z Rangers, Legia nie będzie już miała o co grać w tym sezonie. Po co walczyć o Mistrzostwo czy Puchar Polski... 
avatar
Radek Wojciak
27.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nasza (L) pokona Rangersow !
Juz w Wawie była lepsiejsza.
Niezgoda wierzymy w Ciebie !