Tylko trzy drużyny w PKO Ekstraklasie w tym sezonie jeszcze nie przegrały meczu. To Śląsk Wrocław, Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk. Najlepiej z nich wypadają wrocławianie, którzy z 10 punktami zajmują pierwsze miejsce w tabeli. A Śląsk mierzył się już m.in. z Piastem Gliwice, Legią Warszawa i Lechem Poznań.
- Tak naprawdę każdy mecz był bardzo trudny. Z Lechem Poznań wygraliśmy 3:1, ale walka była do ostatniej minuty. Nie było tak, żebyśmy mieli spokój. Myślę, że takie najważniejsze spotkanie to było to u siebie z Piastem Gliwice, gdzie przegrywaliśmy, a na koniec odnieśliśmy zwycięstwo 2:1. To nam dodało dużo optymizmu do meczów z Legią Warszawa i Lechem Poznań. Wiedzieliśmy, że mentalnie jesteśmy silni jako drużyna, zdołaliśmy obrócić wynik na naszą stronę. To było bardzo pozytywne dla nas, że odnieśliśmy zwycięstwo 2:1 - mówił WP SportoweFakty Robert Pich.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy sędziów na 5. kolejkę PKO Ekstraklasy i hit Śląsk Wrocław - Cracovia
ZOBACZ TAKŻE: Jest życie po PKO Ekstraklasie. Nawet w Lidze Mistrzów i na mistrzostwach świata
Przed WKS-em teraz spotkanie z kolejnym zespołem, który poprzedni sezon zakończył w czołówce. Do Wrocławia przyjedzie Cracovia. - Jesteśmy zadowoleni z tego, że ta drogą którą idziemy ma dobry kierunek. Tak, jak jednak mówiliśmy wcześniej - mamy respekt do rywala - czy to gramy z Legią, Lechem, czy z Cracovią. Wiemy, że mają siedem punktów, dobre wyniki, dobry początek sezonu. Ten ich styl jest trochę inny niż drużyn, z którymi graliśmy wcześniej. Przyjadą walczyć o jak najlepszy wynik we Wrocławiu - komentuje szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych, Vitezslav Lavicka.
Zawodnicy Śląska spodziewają się agresywnej gry ze strony przeciwnika. - Może tak być, że Cracovia zagra z nami inaczej. Ten mecz może inaczej wyglądać - tak, że my może będziemy musieli więcej kreować. Musimy pokazać więcej umiejętności z przodu. Na pewno Cracovia będzie starała się grać - oglądaliśmy ich mecze - bardzo agresywnie w pojedynkach. Na to się nastawiamy, żeby być mocni, zwyciężać w pojedynkach o piłki i starać się na tym skorzystać - powiedział Pich.
Śląsk w tym sezonie na cztery mecze tylko jedno spotkanie rozegrał we Wrocławiu. W 2. kolejce pokonał 2:1 Piasta Gliwice strzelając oba gole w końcówce meczu. Z Cracovią zielono-biało-czerwoni będą musieli sobie poradzić bez Krzysztofa Mączyńskiego, kapitana zespołu i lidera środkowej formacji, który musi pauzować za kartki. Początek sobotniego spotkania o godzinie 15:00.
ZOBACZ WIDEO Polacy za granicą świetnie rozpoczęli sezon. "Krychowiak odrodził się w Rosji"