Okno transferowe w Anglii zamknęło się w czwartek o godz. 18:00, czyli dzień przed inauguracyjnym meczem nowego sezonu Premier League. Z tego powodu bieżący tydzień był niezwykle gorący dla wszystkich klubów. Szczególnie dla Tottenhamu Hotspur, który po raz pierwszy od wielu lat był bardzo aktywny na rynku transferowym.
W czwartek Koguty dokonały dwóch wzmocnień last minute: pozyskano Giovaniego Lo Celso i Ryana Sessegnona (szczegóły TUTAJ-->). - Sprowadziliśmy bardzo dobrych, utalentowanych młodych graczy. Co najważniejsze, mogą się jeszcze poprawić - analizuje Mauricio Pochettino, cytowany przez "talkSPORT".
W kręgu zainteresowań Tottenhamu był jeszcze Paulo Dybala, ale strony nie mogły wypracować kompromisu (czytaj więcej). Sytuacja mogłaby być zupełnie inna, gdyby było więcej czasu na rozmowy. - Ciesze się, że mam do dyspozycji obecną kadrę zespołu. Oczywiście jesteśmy w punkcie, w którym kluby europejskie mają jeszcze 20 dni, i myślę, że to był duży błąd - podkreśla Pochettino.
Okno transferowe we Włoszech, Niemczech, Francji czy Hiszpanii zamyka się dopiero 2 września. To oznacza, że wielkie kluby mogą kupować jeszcze zawodników, także z Premier League.
- Otwieramy drzwi przed innymi klubami. Istnieje zatem ryzyko wprowadzenia zamieszania w nasze zespoły - tłumaczy argentyński szkoleniowiec. - Inne duże ligi nie zmieniają sposobu działania, powinniśmy cofnąć się o krok - dodaje.
Zobacz także: Najdroższa drużyna świata. Ta "jedenastka" jest warta ponad miliard euro!
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Rafał Majka: Współpraca nie chciała iść dalej