Do Lecha Poznań Dimitris Goutas trafił latem 2018 roku na zasadzie wypożyczenia z Olympiakosu Pireus. Przygoda w klubie ze stolicy Wielkopolski nie ułożyła się jednak po jego myśli. Środkowy obrońca w barwach Kolejorza rozegrał tylko dziewięć spotkań w Ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski, po czym wrócił do Grecji.
Dlaczego Goutasowi nie wyszło w Lechu? Piłkarz uważa, że przyczynił się do tego Adam Nawałka, który z niejasnych dla zawodnika powodów zrezygnował z jego usług.
- Trener Djurdjević mnie lubił, trafiłem tam z jego powodu. Niestety potem pan Nawałka odsunął mnie bez powodu, choć dobrze trenowałem. Byłem tam, ale jakby mnie nie było. To najgorszy moment w mojej w karierze - wspomina Goutas w rozmowie z "Przeglądem Sportowym"
- Nigdy nie przyszedł i nie powiedział, dlaczego mnie nie widział w składzie. Jedyne, co od niego usłyszałem, to że jeśli chcę grać, powinienem zmienić klub zimą. Nie miałem jednak odpowiednich ofert - zdradza Grek.
Po powrocie do Olympiakosu Goutas został wytransferowany do Atromitosu Ateny. Z tym klubem w czwartek zagra przeciwko Legii Warszawa w III rundzie eliminacji Ligi Europy.
- To wielka drużyna, z dużą historią, ma doświadczenie z Ligi Europy. Nie wiem jednak, dlaczego teraz ma problemy - mówi Goutas, podkreślając, że w związku z powrotem do Polski będzie to dla niego wyjątkowy mecz.
Spotkanie Legia - Atromitos w czwartek (8 sierpnia) o godzinie 21.00. Transmisja w TVP Sport.
Zobacz też:
Liga Europy. Legia - Atromitos. Wicemistrz Polski szuka stylu i awansu
[urlz=/pilka-nozna/836625/liga-europy-legia-atromitos-vukovic-nie-obawiamy-sie-rywala]Liga Europy. Legia - Atromitos. Vuković: Nie obawiamy się rywala
[/urlz]
ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]