Superpuchar Niemiec. Borussia - Bayern. Fatalne zachowanie Kimmicha

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH  / Na zdjęciu: Joshua Kimmich (z prawej)
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Joshua Kimmich (z prawej)

Joshua Kimmich powinien wylecieć z boiska przed końcem meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. Już poza murawą Niemiec z premedytacją sfaulował Jadona Sancho, jednak sędzia nie użył systemu VAR.

[tag=64397]

Jadon Sancho[/tag] był jedną z najlepszych postaci Borussii Dortmund w meczu z Bayernem Monachium o Superpuchar Niemiec. To reprezentant Anglii strzelił gola, który zwieńczył dzieło i dał gospodarzom zwycięstwo 2:0.

Anglik świetnie radził sobie z obrońcami Bawarczyków, którzy próbowali wszystkiego, żeby go powstrzymać. Joshua Kimmich poszedł jednak o krok za daleko.

W drugiej połowie Niemiec postanowił przeszkodzić nastolatkowi, gdy ten wyrzucał piłkę z autu. Kimmich z premedytacją stanął na stawie skokowym rywala, co groziło poważną kontuzją.

Sędzia Daniel Siebert pokazał Kimmichowi tylko żółtą kartkę, nie decydując się na skorzystanie z systemu VAR. Innego zdania jest ekspert sędziowski dziennika "Bild", Thorsten Kinhoefer.

Niemieckie media skrytykowały Lewandowskiego. Czytaj więcej--->>>

- To powinna być czerwona kartka - powiedział. Trener Bayernu Niko Kovac, a także sam zainteresowany, przekonują jednak, że nie było w tym zagraniu premedytacji.

- Wiem, że Joshua nie chciał zrobić mu krzywdy - ocenił szkoleniowiec. Z kolei Kimmich dodał:

- To była przypadkowa sytuacja. Chciałem zatrzymać piłkę stopą, zrobiłem krok, a on ruszył nogą. Nie chciałem go kopnąć, wkurzyłem się, że sędzia pokazał mi w ogóle żółtą kartkę - przekonywał dziennikarzy.

Niemieckie media o meczu Borussia - Bayern. Czytaj więcej--->>>

Dodajmy, że Sancho został zastąpiony kilka minut później przez Jacoba Bruun Larsena.

ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Piotr Pilarz
4.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemca boli dupa że 18latek z Anglii ośmieszał go przez cały mecz więc musiał dać upust emocjom. Jeszcze te żałosne tłumaczenie. 3 mecze zawieszenia od razu,bez dyskusji.