Ostatnio włoskie media robią dużo zamieszania wokół Arkadiusza Milika. Co chwilę padają nazwiska kolejnych napastników, którzy mogą trafić do SSC Napoli. Była nawet plotka, że Polak może odejść do Valencii, a na jego miejsce przyjdzie Rodrigo Moreno.
Arkadiusz Milik wrócił do treningów. Pochwalił się zdjęciem >>
W końcu głos zabrał Carlo Ancelotti. Szkoleniowiec neapolitańczyków dał do zrozumienia, że reprezentant Polski jest dla niego bardzo cennym graczem. Musi jednak poprawić jeden element.
- Jeżeli chodzi o napastnika, to nowoczesna "9", już nie jest taka jak 20 lat temu. Nie może być tylko finiszerem. Dlatego Milik jest dla nas tak bardzo ważny. Można na niego liczyć, bo jest dobry w utrzymywaniu się przy piłce. Musi zachować tę cechę, ale jednocześnie być bardziej aktywny w polu karnym - mówi słynny trener.
Ancelotti wypowiedział się także na temat Jamesa Rodrigueza, który ma trafić do Napoli. Trener apeluje o cierpliwość.
- Wysłałem mu wiadomość z okazji urodzin. Trwają negocjacje, zajmie to dużo czasu, ale nie jesteśmy zdesperowani. Jeżeli nie uda się go sprowadzić, to nadal będziemy silną drużyną - komentuje.
Transfery. Carlo Ancelotti mówi wprost: Chcę Jamesa w zespole >>
60-latek zdradził też, że jego drużyna będzie grać systemem 4-4-2 w obronie, a w ataku będzie przechodzić na ustawienie z trójką obrońców. Dla Jamesa widzi dwie pozycje. Kolumbijczyk będzie grać jako "10" za napastnikami lub skrzydłowy łamiący akcje do środka.
ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"