- Nie puściłbym Hummelsa, a na pewno nie za takie pieniądze, o których się mówi. Jeśli Bayern go sprzeda, wzmocni swojego głównego rywala do mistrzostwa - podkreśla na łamach niemieckiego "Bilda" Lothar Matthaeus.
W ostatnich dniach pojawiły się sensacyjne informacje o transferze Matsa Hummelsa do Borussii Dortmund. Niemiecki stoper miałby podpisać z nowym-starym klubem 3-letni kontrakt, a Bayern Monachium zarobi na nim zaledwie 20 mln euro (więcej TUTAJ). Dla Hummelsa byłby to powrót do BVB po 3 latach gry w zespole Bawarczyków. W żółtych barwach występował w latach 2008-2016.
Matthaeus podkreśla, że Hummels ma za sobą bardzo dobrą drugą część sezonu i nie załamał się po niespodziewanym wykreśleniu z kadry reprezentacji Niemiec przez Joachima Loewa. - Dla mnie gra znacznie lepiej, od kiedy nie jest powoływany do reprezentacji - wyjawił były zawodnik Bayernu.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?
Bayern jeszcze przed zakończeniem sezonu doszedł do porozumienia z dwoma nowymi obrońcami - Lucasem Hernandezem oraz Benjaminem Pavardem. Z odejściem z zespołu mistrza Niemiec łączony jest też inny stoper - Jerome Boateng.
Hummels zagrał w tym sezonie w 33 spotkaniach Bayernu. O miejsce w składzie rywalizował z Boatengiem i Niklasem Suele. Według portalu transfermarkt.de wyceniany jest na 35 mln euro.
Borussia już wcześniej zakontraktowała lewego obrońcę Nico Schulza, skrzydłowych Thorgana Hazarda i Juliana Brandta, a także wykupiła z Barcelony napastnika Paco Alcacera. Na te transfery klub z Dortmundu przeznaczył aż 96 mln euro.
Z kolei z Bayernem już wcześniej pożegnali się Rafinha, Franck Ribery, Arjen Robben i James Rodriguez.
Czytaj też: Najbardziej wartościowi piłkarze. Krzysztof Piątek przed Robertem Lewandowskim