Primera Division. "Po Hazardzie, priorytetem jest Salah". Real Madryt szykuje wielki transfer

Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Mohamed Salah (z lewej) i Naby Keita (z prawej)
Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Mohamed Salah (z lewej) i Naby Keita (z prawej)

"Pierwsze kontakty pomiędzy Realem Madryt a Salahem już się odbyły" - tłumaczy Philippe Carayon, dziennikarz francuskiego "Canal+". Trener Zinedine Zidane jest zdeterminowany, aby powalczyć o transfer gwiazdy Liverpoolu.

Od kilku lat Real Madryt bezskutecznie szuka klasowego napastnika. Przez ten czas w orbicie zainteresowań Królewskich byli Robert Lewandowski, Mauro Icardi, Neymar czy Kylian Mbappe. Z każdego z nich działacze Los Blancos byli w stanie zapłacić wielkie pieniądze. Ostatecznie żaden z tych wielkich napastników nie zagra w koszulce Realu.

Nowym snajperem drużyny zostanie natomiast Luka Jović, który rozgrywa sezon życia. W bieżących rozgrywkach 21-letni Serb zdobył 27 bramek w 47 spotkaniach. Co ciekawe, trwający sezon jest jego szóstym w zawodowym futbolu, a w pięciu poprzednich strzelił łącznie 26 goli. Jego transfer ma kosztować około 60 mln euro.

Jak się okazuje, to może nie być koniec transferów napastników w Realu. Według informacji Philippe'a Carayona, dziennikarza francuskiego "Canal+", Florentino Perez chciałby latem pozyskać także Mohameda Salaha, gwiazdę Liverpoolu oraz całej Premier League.

- Po Edenie Hazardzie, który ogłosi swoją decyzję po finale Ligi Europy, Zinedine Zidane i Real Madryt ruszą po kolejnego wielkiego napastnika, którym jest Mohamed Salah - tłumaczy dziennikarz. - Do skonstruowania wielkiego ofensywnego trio potrzebne jest sprowadzenie Salaha. Pierwsze kontakty pomiędzy nim a Realem już się odbyły - dodaje.

Zobacz także: Złe wieści dla Legii Warszawa - lider nie zwykł potykać się na finiszu

Mohamed Salah trafił do Liverpoolu w 2017 roku. Łącznie dla The Reds rozegrał 103 mecze, w których strzelił 70 bramek oraz zaliczył 29 asyst. Jego wartość rynkową szacuje się na 150 mln euro.
Dla Królewskich nie powinien być to żaden problem, gdyż na nowych graczy Real może wydać łącznie 500 mln euro.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool dokonał niemożliwego w Lidze Mistrzów. "To była lekcja nawet dla najwierniejszych kibiców"

Źródło artykułu: