We wtorek FC Barcelona przegrała z Liverpoolem aż 0:4 (0:1) i odpadła z półfinału Ligi Mistrzów. Dla tysięcy kibiców Dumy Katalonii był to szok, że drużyna straciła całą przewagę z pierwszego meczu (3:0) i rok po pamiętnym dwumeczu z Romą (4:1 i 0:3) dokonała niemal tego samego.
To nie koniec. Już po meczu fanów Blaugrany zdenerwował Ivan Rakitić.
Chorwat udał się bowiem wraz z rodziną do Sevilli na festiwal flamenco. I choć był to wolny czas pomocnika i mógł on go spędzać w dowolny sposób, kibice byli wściekli widząc zdjęcia Rakiticia, który nie wyglądał na załamanego.
FC Barcelona znalazła kozła ofiarnego. Brazylijczyk może odejść z klubu. Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa Polski? Co na to Piast Gliwice?
Teraz okazuje się, że zachowanie piłkarza nie spodobało się także władzom Barcelony - donosi stacja radiowa RAC 1.
Według niej może mieć to wpływ na dalszą przyszłość pomocnika na Camp Nou. Jego kontrakt upływa w 2021 roku, jednak już wcześniej słychać było głosy, że Josep Maria Bartomeu pozbyłby się 31-latka.
Wielkim przeciwnikiem jego odejścia jest za to trener Barcelony Ernesto Valverde.
Leo Messi starł się z kibicami Barcelony. Czytaj więcej--->>>
Jednak po odpadnięciu z LFC pozycja szkoleniowca nie jest już tak mocna i jego zdanie może mieć mniejszą moc.
Rakitić chciałby podpisania nowej umowy, jednak jego ostatnie zachowanie nie przekona Bartomeu do zmiany decyzji - donosi radio RAC 1.