"Zasadniczo Lionel Messi dostał rzut wolny za uderzenie w głowę Fabinho i zdobył po nim gola, UEFA powinna więc to zbadać" - czytamy w petycji jednego z kibiców. O sprawie piszą sportowe media w Anglii i Hiszpanii.
Sprawa dotyczy sytuacji z końcówki meczu, gdy Fabinho zablokował przed polem karnym nacierającego Messiego. Sędzia uznał, że Brazylijczyk faulował i pokazał mu żółtą kartkę. Chwilę później Argentyńczyk sam ustawił piłkę i popisał się kapitalnym strzałem z rzutu wolnego. Na powtórce z jednej z kamer widać jednak jak piłkarz FC Barcelona tuż przed wpadnięciem na rywala podnosi zaciśniętą ręką i najprawdopodobniej uderza nią w okolice jego twarzy. Kibice Liverpoolu sugerują, że zrobił to celowo.
Moment uderzenia:
Selon AS, une pétition circule pour que Messi soit privé de demi-finale et d’une éventuelle finale de LDC. L’argentin aurait mis un coup de poing sur Fabinho alors que l’arbitre a sifflé faute pour le Barça. Cette faute amènera ensuite l’admirable coup franc de la pulga. ( RMC) pic.twitter.com/EfOWqlgYrc
— Actu Foot (@ActuFoot_) May 3, 2019
UEFA poinformowała już "Sportsmail", że nie wszczęto żadnego postępowania dyscyplinarnego po pierwszym półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów. Zgodnie z art. 9 "decyzje podjęte przez sędziego na boisku są ostateczne i nie mogą być rozpatrywane przez organy dyscyplinarne UEFA".
Czytaj też: Liga Mistrzów 2019. Jacek Stańczyk: Leo Messi, a reszta jest historią (komentarz)
W pierwszym meczu FC Barcelona pokonała u siebie Liverpool FC 3:0. Messi był bohaterem spotkania - zdobył 2 gole w końcówce meczu, a szczególnej urody był właśnie strzał po wspomnianym rzucie wolnym. Była to jednocześnie 600 bramka w oficjalnym klubowym meczu 31-latka. W tym sezonie Messi zdobył już 8 goli po uderzeniach ze stałego fragmentu gry, co jest jego osobistym rekordem (więcej TUTAJ).
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 21:00 na Anfield Road.
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"
[/color]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)