Bundesliga. Arjen Robben może odetchnąć. Piłkarz Bayernu wrócił do treningów

Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Arjen Robben
Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Arjen Robben

Arjen Robben chce jeszcze raz zagrać w barwach Bayernu Monachium przed odejściem z klubu. Holender po kilku kontuzjach w końcu rozpoczął treningi z zespołem i jest coraz bliższy powrotu do gry.

W czwartek Arjen Robben w końcu wziął udział w sesji z resztą drużyny. Jak informuje "Bild", 35-latek ćwiczył przez 45 minut i nie rozegrał jedynie treningowego spotkania z kolegami. "Dał pełny gaz, nie było widać żadnych problemów" - czytamy w niemieckim serwisie.

Występ Robbena w najbliższej kolejce wydaje się wykluczony. Magazyn sugeruje jednak, że 35-latek powróci do gry już w kolejny weekend - na własnym boisku z Hannoverem. Tym samym doświadczony piłkarz spełniłby swoje ostatnie życzenie i pożegnałby się z kibicami na boisku. Holendrowi po sezonie wygasa bowiem kontrakt i na pewno odejdzie z Bayernu Monachium.

- To był ciężki czas dla mnie (...) Wielu ludzi życzyło mi powrotu na boisko ten jeszcze jeden raz. Oczywiście sam tego chcę. Chcę opuścić klub zdrowy, w formie i najlepiej z dwoma tytułami - wyznał zawodnik po czwartkowym treningu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"

Czytaj teżPuchar Niemiec. Trzech wygranych Bayernu Monachium. Wśród nich Robert Lewandowski

Robben z urazami urazami boryka się od końca listopada. W swoim ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona zdobył 2 gole, a później więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich niż na treningach. Holender najpierw miał problemy z udem, a następnie z łydką. Pojawiło się niebezpieczeństwo, że skrzydłowy w barwach Bayernu już nie zagra.

Według ostatnich prasowych doniesień, Robben w przyszłym sezonie zagra w jednym z japońskich klubów (WIĘCEJ TUTAJ). W zespole Bayernu w tym sezonie wciąż może zdobyć tytuł mistrzowski i Puchar Niemiec.

Komentarze (0)