Jakub Kosecki cierpiał podczas rozegranego 23 lutego meczu 23. kolejki z Altinordu (3:0). W pierwszej połowie tego spotkania asystował przy dwóch bramkach swojego zespołu, ale po przerwie już nie wybiegł na boisko.
W trzech następnych kolejkach zabrakło go w kadrze meczowej Błyskawic, a w środę klub z Adany poinformował, że uraz jest tak poważny, że Polak musi przejść operację i wróci do gry dopiero w nowym sezonie.
Jakub Kosecki hakkında bilgilendirmehttps://t.co/8Vm5tZxkeB pic.twitter.com/AnTGcl5acM
— Adana Demirspor (@AdsKulubu) 21 marca 2019
Bilans Koseckiego w premierowym sezonie w Turcji to gol i trzy asysty w 23 meczach II ligi i krajowego pucharu. Na osiem kolejek przed końcem rozgrywek jego zespół jest ósmy w tabeli, ale do miejsca gwarantującego udział w barażach o awans do ekstraklasy brakuje mu tylko trzech punktów.
ZOBACZ WIDEO El. ME 2020: Wichniarek stawia na sprawdzony duet napastników. "Wielokrotnie dawali nam sporo radości"
Czytaj również -> Komisja Ligi bezlitosna dla Cafu
Kosecki jest zawodnikiem Demirsporu od lipca minionego roku. Turecki klub zapłacił za niego Śląskowi Wrocław nieco ponad milion złotych. "Kosa" początkowo nie brał poważnie oferty II-ligowca, ale szybko zmienił zdanie.
- W ośrodku treningowym jest pięć boisk. Budynek, w którym znajduje się stołówka, siłownia, odnowa biologiczna, bilard, ping-pong, basen. Na terenie ośrodka każdy ma też pokój, w którym odpoczywa. Z pełnym wyposażeniem: lodówką, telewizorem, łóżkiem. A to ważne, bo w klubie pojawiam się ok. godziny 15, a wychodzę o 21. Żaden zespół w Polsce nie ma takiego ośrodka treningowego - kontynuował.