W 1997 roku transfer Ronaldo Luisa Nazario de Limy do Interu Mediolan zeelektryzował piłkarski świat. Brazylijczyk spędził później w tym klubie 5 sezonów. - Inter ma miejsce w moim sercu i pozostanie tam na zawsze - mówi dziś bohater mundialu z 2002 roku.
- To było 5 pięknych lat mojego życia w mieście, które pokochałem i z ludźmi, którzy pokochali mnie. Muszę przyznać, że Massimo Moratti nauczył mnie bardzo wiele i stanowi moją inspirację - dodaje obecny właściciel Realu Valladolid.
Czytaj także: Nieznane kulisy odejścia Ronaldo z Barcelony. "Straciliśmy go przez przerwę na obiad"
"Il Fenomeno" przyznaje też, że żałuje atmosfery w jakiej odchodził z Nerazzurrich. - Gdybym mógł cofnąć czas, zrobiłbym kilka rzeczy inaczej podczas mojego pobytu w Interze. Nie postawiłbym już prezydenta Morattiego w trudnej sytuacji. Powiedziałem wtedy, że wyrzuci Hectora Cupera, albo to ja odejdę. Dziś wolałbym przedstawić inny punkt widzenia w tej sytuacji - nie ukrywa.
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack radzi Lewandowskiemu: Rób swoje!
Ronaldo odszedł do Realu Madryt, a 4,5 roku później wrócił do Mediolanu. Ale założył już koszulkę największego rywala Interu, czyli AC Milan. Tego jednak nie żałuje. - Byłem tam bardzo szczęśliwy. Dużo się nauczyłem i poznałem niesamowity klub. Fani ciepło mnie przyjęli i traktowali bardzo dobrze - twierdzi 42-latek.
Czytaj także: Pił alkohol w trakcie meczów. Zaskakujące wyznanie Ronaldo
Dwukrotny mistrz świata reprezentował w swojej karierze barwy 7 klubów. Wśród nich byli nie tylko rywale z Mediolanu, ale także dwaj wielcy przeciwnicy w Primera Division: FC Barcelona i wspomniany wyżej Real. - Nie było transferu, którego bym żałował - podsumowuje Brazylijczyk.