We wtorkowe popołudnie FC Barcelona oficjalnie poinformowała o pozyskaniu Jeana-Claira Todibo, który na Camp Nou trafi na początku lipca tego roku. Kontrakt 19-letniego Francuza z Toulouse FC wygasał po zakończeniu sezonu, dlatego zgodnie z prawem, kluby mogły już negocjować z piłkarzem.
Niezadowolony po ogłoszeniu transferu był prezes francuskiego klubu. - Piłkarzowi źle doradzono i Barcelona też nie zachowała się dobrze - przyznał Olivier Sadran w rozmowie z "L'Equipe", dodając, że o transferze dowiedział się z mediów.
Dla prezesa Toulouse młodzian popełnił błąd, bo bez większego doświadczenia w seniorskiej piłce, zdecydował się na transfer do wielkiego klubu. - Barcelona zachowała się arogancko z tą umową. Dla tak wielkiego klubu to nie jest bardzo łaskawe zachowanie, aczkolwiek prawnie mogli tak zrobić - wyjaśnił Sadran.
Francuski dziennik dodał, że dla Todibo transfer do Barcelony był wielkim marzeniem i zdecydował się odrzucić oferty od klubów Juventusu Turyn, Interu Mediolan, SSC Napoli i Olympique Lyon.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Tottenham nieznacznie lepszy od Chelsea. Dobre widowisko na Wembley [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
19-latek zazwyczaj gra na pozycji stopera, ale z powodzeniem może występować również w roli defensywnego pomocnika. Todibo zadebiutował w dorosłej drużynie Toulouse na początku trwającego sezonu. Rozegrał dziesięć spotkań, wszystkie od pierwszej minuty.
Do listopada był podstawowym graczem drużyny, jednak po braku porozumienia ws. nowej umowy został odsunięty od pierwszego zespołu. Do Barcelony trafi za pół roku, na zasadzie wolnego transferu. Hiszpańskie media poinformowały, że piłkarz chciałby zmienić klub już w styczniu. Wtedy "Duma Katalonii" musiałaby go jednak wykupić z Toulouse.