[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] jest liderem klasyfikacji strzelców włoskiej Serie A z trzynastoma golami na koncie. Polak mógł jednak mieć trzy bramki przewagi nad drugim Cristiano Ronaldo. W meczu z Atalantą Bergamo (3:1) piłka po jego strzale wpadła do siatki, ale władze Serie A uznały, że było to samobójcze trafienie Rafaela Toloi.
Decyzja wywołała duże kontrowersje i wielu ekspertów się z nią nie zgadza. W tym gronie jest także Maurizio Pistocchi. Włoski dziennikarz jest oburzony odebraniem Piątkowi czternastego gola.
- Władze ligi interpretują takie sytuacje, jak im to pasuje i nieprzyznanie mu gola jest decyzją skandaliczną. Nie potrafię tego zrozumieć. Chyba że komuś zależy na obniżeniu wartości Piątka, która w tym momencie jest bardzo wysoka. Jego przypadek pokazuje, że nie trzeba wydawać stu milionów euro na wielkiego piłkarza - mówi Włoch w portalu pianetagenoa1893.net.
Pistocchi przyjął zasadę, że w swoich tekstach będzie przypisywać reprezentantowi Polski czternaście bramek. Jednocześnie zaapelował do prezesa Genoi, by ten nie zostawił sprawy.
ZOBACZ WIDEO Przepiękny gol Krzysztofa Piątka! Genoa wygrała z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Apeluję do Enrico Preziosiego. Raz zrób coś nie jako prezes, a jako fan Genoi. Złóż oficjalny protest przeciwko władzom ligi! - apeluje dziennikarz.
Piątek 26 grudnia będzie mógł powiększyć swój dorobek bramkowy. Genoa gra na wyjeździe z czternastym w tabeli Cagliari Calcio.