Krzysztof Piątek zdobył co najmniej jedną bramkę w każdym z pierwszych ośmiu występów o stawkę w tym sezonie, strzelił łącznie 13 goli: 9 w Serie A i 4 w Pucharze Włoch. Serię przerwał dopiero mecz z Juventusem, w którym nie potrafił pokonać Wojciecha Szczęsnego.
Jak donosi włoska stacja RAI Sport, Juventus śledzi poczynania Polaka, ale nie deklaruje od razu zakupu i wyłożenia konkretnej oferty. Na razie chce mu się lepiej przyjrzeć i ocenić.
Z Enrico Preziosim, właścicielem Genoi CFC, spotkał się już Aurelio de Laurentis. Napoli miało zaoferować 35 milionów i możliwość pozostawienia zawodnika w Genoi do końca sezonu.
Na pierwszy rzut oka oferta ta wydaje się być atrakcyjna, jednak do ewentualnej sprzedaży Piątka nie dojdzie wcześniej niż latem. Ponadto interesują się nim znacznie większe kluby. Włoskie media mówią o Chelsea, Realu czy Barcelonie, ponadto dochodzą do tego niemieckie zespoły. "Aukcja jest otwarta" - czytamy w arenanapoli.it.
Kilka dni temu Preziosi potwierdził, że zainteresowanie Piątkiem jest "stratosferyczne". Jesteśmy bombardowani telefonami, z Włoch i Europy. Wszystkie czołowe kluby, które chcą Piątka, będą musiały potraktować to poważnie i porozmawiać ze mną - przyznał prezes.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Genoa zatrzymała Juventus, sensacja w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]