Pod koniec lipca 19-letni Kamil Grabara ogłosił, że zawiesza (ogranicza?) swoją aktywność na Twitterze. Wcześnie bramkarz młodzieżowego zespołu Liverpoolu i reprezentacji Polski U-21 za pośrednictwem mediów społecznościowych często wyśmiewał kolegów po fachu, m.in. bramkarzy z Lotto Ekstraklasy. - Dwa i pół roku, na Twitterze... to zdecydowanie za dużo, trzymajta się ekipa - pisał Grabara 25 lipca.
We wtorek (11 września) po wygranym meczu naszej kadry U-21 z Finlandią (3:1) w Helsinkach w kwalifikacjach mistrzostw Europy młody bramkarz postanowił jednak wrócić na popularny portal społecznościowy.
- Może i jesteśmy frajerami, ale nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Chcielibyście być w tej ekipie - można przeczytać na twitterowym koncie Grabary. Hasło "frajerzy" prawdopodobnie ma związek z krytyką kibiców na piątkowy (7 września) remis zespołu Czesława Michniewicza z Wyspami Owczymi (1:1) w Lubinie.
Na tweeta reprezentanta Polski jako pierwszy zareagował prezes PZPN, Zbigniew Boniek. - Myślę, że dzisiaj to Oni byli frajerami - odpowiedział "Zibi".
Może i jesteśmy frajerami, ale nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa Chcielibyście być w tej ekipie:) #u21 #nevergiveup
— Kamil Grabara (@Kamil_Grabara1) 11 września 2018
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Klich uratował remis. Strzelec gola widzi pozytywy po słabym meczu